Polska zagra ze Szwajcarią o ćwierćfinał Mistrzostw Europy. Hiszpanie przegrali z Chorwatami

Najważniejsza informacja jest taka, że Polscy piłkarze bez porażki i straty gola zakończyli fazę grupową mistrzostw Europy we Francji. W ostatnim meczu Polacy pokonali Ukrainę i meldują się w 1/8 finału. W drugim pojedynku grupy C Niemcy skromnie pokonali Irlandię Północną 1:0. Niespodziankę sprawiła Chorwacja, która w ostatnich minutach meczu zapewniła sobie zwycięstwo nad obrońcami tytułu – Hiszpanami.

GRAMY DALEJ! O ĆWIERĆFINAŁ ZAGRAMY ZE SZWAJCARIĄ

To było najważniejsze spotkanie reprezentacji Polski od lat. Choć awans mieliśmy już w kieszeni, podopieczni Adama Nawałki do spotkania podeszli ze 100 procentową mobilizacją. Początek wyśmienity. Dwie doskonałe okazje zmarnowali najpierw Arkadiusz Milik, a następnie Robert Lewandowski.

Ukraina po słabszym początku zaczęła kontrolować środek pola. Dużo zamieszania pod bramką Łukasza Fabiańskiego tworzyli bardzo aktywni skrzydłowi naszych wschodnich sąsiadów. Tylko dzięki dobrej postawie Michała Pazdana i Łukasz Fabiańskiego pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisie.

W pierwszych 45 minutach swojej szansy nie wykorzystał Piotr Zieliński. Pomocnik po raz pierwszy na tych mistrzostwach rozpoczął w podstawowym składzie, ale był mało widoczny. Trener Nawałka zareagował natychmiastowo. Tuż po przerwie na boisku pojawił się Jakub Błaszczykowski. Ta zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę. W 56. minucie po dobrze rozegranym rzucie rożnym „Kuba” znalazł się w dogodnej sytuacji i mocnym, precyzyjnym strzałem pokonał bezradnego Pyatova. Polska utrzymała wynik do samego końca i z 7 punktami zakończyła rozgrywki jako wicelider grupy C. 

TYLKO 1:0 NIEMCÓW

Mistrzowie świata byli zdecydowanym faworytem pojedynku z Irlandią Północną. Boisko zresztą zweryfikowało, że jest to pojedynek Dawida z Goliatem. Niemcy kontrolowali przebieg meczu, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Gomez. Niemcy mogli zakończyć to spotkanie ze znacznie większą przewagą, ale brakowało skuteczności pod bramką „Wyspiarzy”. Wynik ten wystarczył, aby rozgrywki grupowe zakończyć jako lider. 

ZIMNY PRYSZNIC HISZPANÓW

Po dobrym spotkaniu przeciwko Turcji, Hiszpanie w roli zdecydowanego faworyta przystąpili do spotkania z Chorwacją, która niespodziewanie zremisowała w ostatniej kolejce z Czechami. Hiszpanie grali mądrze, a przewagę potwierdzili za sprawą trafienia Moraty. Po straconej bramce Chorwaci nie cofnęli się do obrony, a wręcz przeciwnie – zaczęli „kąsać” defensywę „La Furia Roja” nielicznymi kontratakami. Udało się na minutę przed końcem pierwszej połowy. Bramkę do szatni strzelił Kalinić. Po przerwie Hiszpanie nie potrafili poważnie zagrozić bramce Chorwatów aż do 72. minuty. Wtedy to mogli wyjść na prowadzenie, ale kontrowersyjnego karnego fatalnie egzekwował Ramos. Pod koniec meczu fantastyczną kontrę przeprowadziła Chorwacja i Perisić zapewnił swojej drużynie trzy punkty strzelając na 2:1.

CZECHY ŻEGNAJĄ SIĘ Z FRANCJĄ

Czesi mieli jeszcze szansę na awans do 1/8 finału mistrzostw. Musieli jednak wygrać spotkanie z Turcją, która miała do tej pory dwie porażki. Czesi jednak nie będą dobrze wspominać turnieju we Francji. Najpierw Cecha pokonał Yilmaz, a w drugiej połowie naszych południowych sąsiadów dobił Tufan. Turcy zdobyli pierwsze punkty wygrywając 2:0.

Wojciech Luściński
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj