Albo 4 godziny na pustym stadionie, albo 600-osobowa wycieczka po muzeum. Kibice Arki z ironicznym listem do kielczan

list-arka

Przewodników po muzeum dla ok. 600 zwiedzających oraz zarezerwowanie posiłków dla całej grupy – z taką prośbą kibice Arki Gdynia zwrócili się do Dyrektora Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu w Kielcach.

Specjalny pociąg miał dotrzeć na miejsce niespełna półtorej godziny przed meczem piłkarskim Arki z miejscową Koroną. Na wniosek policji przyjazd kibiców z Gdyni przyśpieszono o 2 godziny, co oznaczałoby, że na pustym stadionie musieliby czekać na ok 4 godziny. W tej sytuacji fani żółto-niebieskich postanowili rozszerzyć program wizyty.

Pomysł jest bardzo oryginalny. Kibice skierowali pismo do urzędu miasta z zapytaniem o możliwość zwiedzenia Miejscowego Muzeum Narodowego, a potem udania się całą – blisko 600-osobową grupą – na posiłek do wskazanej restauracji

– Oczekiwalibyśmy z Państwa strony opieki profesjonalnych przewodników dla grupy ok 550-600 osób oraz zamówienia podobnej liczby posiłków w restauracji. Stowarzyszenie Kibiców Gdyńskiej Arki prowadzi szeroko pojętą działalność wychowawczą ze szczególnym uwzględnieniem edukacji historycznej – czytamy w oficjalnym piśmie. List jest bardzo grzeczny w treści i formie, a ironia nie osiąga poziomu szyderstwa.

 

 

Mecz z Koroną zaczyna się w sobotę o godzinie 18 i w pierwotnej wersji pociąg z kibicami z Gdyni miał przyjechać do Kielc o 16.45. Logistyka działań była zatem bardzo przejrzysta. Teraz pozostanie problem – co zrobić z wolnym czasem. Koszty organizacji spotkania także wzrosną w związku z dodatkowym czasem pracy służb zabezpieczających spotkanie.

W sobotnim Z Boisk i Stadionów będziemy informować o przebiegu meczu. Być może zrelacjonujemy także wizytę w Pałacu Biskupów Krakowskich – kieleckim oddziale Muzeum Narodowego.

 

Włodzimierz Machnikowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj