Pogrom piłkarskiej młodzieżówki. Polacy rozbili Czarnogórę

Pogromem zakończyło się towarzyskie spotkanie młodzieżowych reprezentacji Polski i Czarnogóry. Biało-czerwoni na stadionie miejskim w Gdyni rozbili gości aż 6:0. Dwie bramki dla naszej drużyny strzelił były piłkarz Arki Gdynia – Dariusz Formella. Polacy od początku mieli zdecydowaną przewagę. Ich gra wyglądała o wiele lepiej niż w poprzednim spotkaniu towarzyskim z Ukrainą. Strzelanie w 31. minucie rozpoczął Dariusza Formella. Najpierw Mariusz Stępiński zszedł z piłką na lewą stronę boiska i dośrodkował w kierunku pola karnego. Tam piłkę przejął Formella, który minął dwóch obrońców i pokonał bramkarza gości.

3. minuty później było już 2:0. Tym razem w roli asystującego wystąpił Formella, który dośrodkował w pole karne, do piłki dopadł Kownacki i podwyższył prowadzenie biało-czerwonych. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i Polacy prowadzili różnicą dwóch bramek.

W drugiej części gry podopieczni Marcina Dorny nie zwalniali tempa. Kolejną bramkę w 60. minucie zdobył Mariusz Stępiński. Po raz kolejny asystował Formella, który dograł do Stępińskiego, a ten trafił w samo okienko bramki rywali. W 72. minucie kolejna bramka dla Polaków. Po raz kolejny świetnie odnalazł się Dariusz Formella, który tym razem już nie w roli asystenta, a wykańczającego akcję. Asystował mu jego klubowy kolega Dawid Kownacki, który popędził z piłką przez połowę boiska minął bramkarza i dograł do wchodzącego Formelli. Ten dostawił nogę i było 4:0.

W 77. minucie na 5:0 trafił Krzysztof Piątek, który wykorzystał dośrodkowanie Dawida Kownackiego z rzutu rożnego. Dzieło, w doliczonym czasie gry, zwieńczył były piłkarz Lechii Gdańsk – Adam Buksa, który wykorzystał sytuacje sam na sam z bramkarzem Czarnogóry.

Biało-czerwoni przygotowują się do przyszłorocznych mistrzostw Europy do lat 21, które odbędą się w Polsce. Jednym z miast gospodarzy tej imprezy jest właśnie Gdynia.

lus
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj