Messi i Argentyna kontra media, partnerka Leo kontra damska część szatni Barcelony

Niecały tydzień wystarczył, by trenerzy szukali usprawiedliwienia dla zachowania Wine’a Rooneya. Chwili potrzebowała reprezentacja Argentyny, by po buncie Messiego razem pójść na wojnę z tamtejszymi mediami. Równoległą wojnę, (prawie) w pojedynkę, prowadzi w szatni Barcelony Antonella, życiowa wybranka Argentyńczyka. Ostatnia przerwa na mecze eliminacyjne Mundialu w Rosji obfitowała w imponujące wydarzenia boiskowe, ale i poza równiutko przyciętą murawą także dostarczała nam emocji.
Poniedziałek, dwa dni przed wielkim meczem Argentyna–Kolumbia, traktowanym jako „być albo nie być” dla marzeń Albicelestes o występie na kolejnych Mistrzostwach Świata. Obecnie to właśnie Kolumbijczycy walczą z Argentyńczykami o piąte miejsce w klasyfikacji strefy CONMEBOL – reprezentacje z pozycji od 1 do 4 zapewniają sobie bezpośredni bilet do Rosji, piąta drużyna (po zwycięstwie nad Kolumbią jest to obecnie właśnie Argentyna) zagra w barażach.

„Lavezzi jutro poza ławką rezerwowych za to, że palił trawkę podczas zgrupowania? Pytam… tylko pytam” – w taki sposób atmosferę wokół reprezentacji przed arcyważnym spotkaniem podgrzał Gabriel Anello, jeden z argentyńskich dziennikarzy. Na jednym twitterowym poście zresztą nie poprzestał, za co cenę płacą obecnie wszystkie argentyńskie media.

Posłuchaj audycji:

SZEF I SZEFOWA SZATNI

Messi, w odwecie za kolegę, walczy z rodzimymi mediami, a jego partnerka Antonella – wzdłuż i wszerz dzieli szatnię Barcelony. Nie od dziś wiadomo, że za życiowymi towarzyszkami pozostałych zawodników Blaugrany raczej nie przepada i bardzo uważnie dobiera sobie przyjaciółki. Do tej pory jej sympatię zyskała żona Cesca Fàbregasa, którą regularnie odwiedza w Londynie, oraz Luisa Suáreza – urugwajską parę nazywa serdecznymi przyjaciółmi i jej, i Leo. Z kim zaś Antonelli najbardziej nie po drodze? Ostatnią wykluczoną z towarzystwa barcelońskich WAGS została… Shakira.

BRONIONY WINE  ROONEY

Rywalizujące partnerki piłkarzy to bez wątpienia błahostki, które tylko dodają kolorytu temu, co skupia naszą uwagę na boisku. Jednak podobnie, jak ciężko błahostką nazwać oskarżenia argentyńskiego dziennikarza w stronę Ezequiela Lavezziego, tak samo alarmujące są obrazki, które w ciągu tygodnia napłynęły do nas z Wysp Brytyjskich.

Kompletnie pozbawiony ostatnimi czasy formy Wayne Rooney dolał oliwy wina do ognia i najwyraźniej za jego pomocą postanowił urozmaicić nam chwilowy brak swoich boiskowych wyskoków. To, że te pozaboiskowe wychodzą mu jeszcze gorzej, to jedno. To zaś, że wśród trenerów Premier League znajdują się obrońcy ostatniego z jego pomysłów – to już zupełnie odrębna, dość niepokojąca kwestia.

Na cotygodniowy kwadrans z „Piłkarskimi plotkami” zapraszamy w każdą niedzielę o 17:30.
 

Anita Kobylińska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj