MH Automatyko! Bądź jak bulterier. Jak wściekły byk. Jak Tomy Lee Jones w „Ściganym”. Ten mecz w hali Olivia może przejść do historii

Niedziela może stać się najważniejszym dniem w historii gdańskiego hokeja. MH Automatyka stanie przed szansą wyeliminowania z walki o medale obrońców tytułu, aktualnego mistrza Polski – GKS Tychy. Hala Olivia kolejny raz wypełni się po brzegi, a wsparcie tego dnia będzie niezwykle potrzebne. Żarty skończyły się już dawno – przynajmniej w przypadku GKS-u Tychy. Pod tak wysoką ścianą mistrza Polski nie widzieliśmy od dawna. To nie Automatyka będzie miała w niedzielę nóż na gardle. Oni mogą, lecz nie muszą. GKS Tychy poddany presji musi wygrać i odwrócić losy rywalizacji. W innym przypadku, powrót na południe Polski, może być jedną z najmniej przyjemnych okoliczności z jaką w tym sezonie spotkali się mistrzowie Polski.

GDZIE LEŻY PROBLEM MISTRZA POLSKI?

Aktualny wynik rywalizacji w ćwierćfinale to sytuacja w pełni zasłużona. GKS nie dostrzegł maleńkiej, ale niezwykle walecznej, ambitnej, oddanej sprawie drużynie z północy. Był tak zapatrzony na finał i ewentualną obronę tytułu, że w ostateczności zapomniał o konieczności walki w poprzedzających finał etapach mistrzostw Polski. Lekceważenie? Być może. Na pewno w klubowych gabinetach tyskiej drużyny, bo zawodników GKS-u o brak ambicji trudno posądzać. 

RÓBMY SWOJE 

Gdańszczanie są rewelacją tej fazy rozgrywek. Skazywani na pożarcie, dają lekcję bardziej doświadczonym hokeistom z Tychów. Zespołowi, który budżetem i sytuacją kadrową kilkukrotnie bije gdańszczan na głowę. Wniosek nasuwa się prosty. Nie gra „papier” ani finanse. Teraz liczy się charakter i oddanie. Czy te cechy posiada mistrz Polski? Pozostawmy to subiektywnej ocenie każdego z nas.

Początek spotkania w hali Olivia o godz. 17:00. Relacja z meczu w audycji Radio Gdańsk „Z boisk i stadionów”.

 Wojciech Luściński
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj