Kto mistrzem? Kto spadnie? Kto zaskoczy? Dziennikarze Radia Gdańsk typują nowy sezon PKO Ekstraklasy

Nowy sezon, nowe nadzieje. W piątek wracają rozgrywki polskiej Ekstraklasy. Nasi dziennikarze postanowili wytypować potencjalnego mistrza, spadkowiczów, a także czarnego konia rozgrywek. Poruszyli również kwestię trójmiejskich drużyn w nadchodzącym sezonie.

KTO BĘDZIE MISTRZEM POLSKI W SEZONIE 2019/2020?

Paweł Kątnik – dziennikarz sportowy Radia Gdańsk:

– Jeszcze kilka dni temu powiedziałbym, że mistrzem Polski będzie Legia Warszawa. Ma najmocniejszy skład, jeszcze się wzmocniła i do tego jest podrażniona po ubiegłym sezonie. Jednak po tym, co zrobiła w pierwszym meczu eliminacji do Ligi Europy, niczego nie można być pewnym. Po tym, co prezentuje trener Aleksandar Vuković, jak usprawiedliwia swoje porażki, to nie wierzę w ten zespół. Dlatego uważam, że w tym momencie otwiera się droga dla Lechii Gdańsk. Przeprowadzono bardzo dobre transfery, pozbyto się piłkarzy, którzy niekoniecznie byli bardzo przydatni zespołowi. Dlatego myślę, że Lechia w europejskich pucharach to minimum.

Michał Rudnicki – dziennikarz Radia Gdańsk:

– Chyba jeszcze nigdy nie było tak trudno wskazać kandydatów do mistrzostwa. Głównie dlatego, że poziom Ekstraklasy, przynajmniej na papierze, zdecydowanie spadł. Legia nie jest już takim hegemonem, Lech też jakoś przesadnie się nie wzmocnił. No to może Lechia. Myślę, że bezpiecznym będzie stwierdzenie, że mistrzem będzie ktoś z trójki na „L”.

Włodzimierz Machnikowski – dziennikarz sportowy Radia Gdańsk:

– Widzę dwóch kandydatów do tytułu mistrzowskiego. Bardzo poważnych, wręcz równorzędnych na tę chwilę. To jest oczywiście Legia Warszawa. Tutaj nic się nie zmienia od lat. Drugim zespołem jest Lechia. I właśnie z gdańskiej perspektywy bardzo ucieszyło mnie to, że trener Piotr Stokowiec powiedział, że gramy o spełnienie marzeń i uzupełnienie trofeów w muzeum klubowym. Potencjał na pewno jest, bo jeśli chodzi o transfery, wszystkie były przemyślane i budujące rywalizację w drużynie. Dlatego moim zdaniem o mistrzostwo zagrają te dwie drużyny, jednak ze wskazaniem na Lechię.

Dziennikarze Radia Gdańsk wymieniają Lechię jako jednego z najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa Polski (Fot. Radio Gdańsk/Jacek Klejment)

KTO DO KOŃCA BĘDZIE SIĘ BIĆ O POZOSTANIE W LIDZE?

Wojciech Luściński – dziennikarz Radia Gdańsk

– To jest ciężkie pytanie. Wśród spadkowiczów widziałbym Arkę Gdynia oraz Raków Częstochowa i ŁKS Łódź, czyli beniaminków. Sądzę, że ŁKS na poziomie ekstraklasy sobie nie poradzi. Raków będzie dzielnie walczył, ale i tak to się na koniec skończy spadkiem. Arka też będzie do końca się starać, żeby pozostać w lidze, ale lata zaniedbywania tego zespołu w końcu muszą się gdzieś odbić. Wydaje się, że to będzie decydujący sezon jeśli chodzi o drużynę z Gdyni, niezakończony happy endem i tego się obawiam. Trójmiasto potrzebuje derbów i Lechii oraz Arki na najwyższym poziomie.

Michał Kułakowski – dziennikarz Radia Gdańsk

– Od lat mówi się o Koronie Kielce, która ściąga tych zawodników nie wiadomo skąd, aczkolwiek trener Gino Lettieri zawsze dawał radę. Czy teraz tak będzie? Nie sądzę. Jednak największym kandydatem do spadku na ten moment jest Śląsk Wrocław. Stracił Marcina Robaka, wicekróla strzelców z ubiegłego sezonu, który w zasadzie z każdej pozycji zdobywał mnóstwo ważnych bramek. To na pewno będzie duża strata dla Śląska. Tym bardziej, że ich transfery do ataku nie zachwycają. Jako trzeciego kandydata upatruję Górnika Zabrze. Jednak trzeba przyznać, że na przestrzeni ostatnich lat liga bardzo się wyrównała i każdy może wygrać z każdym. Chyba łatwiej spekulować teraz kto będzie mistrzem Polski niż spadkowicza.

Artur Kiełbasiński – sekretarz redakcji

– Nigdy nie jesteśmy w stanie wskazać tych spadkowiczów, zawsze najpierw mówi się o beniaminkach. Widać było to w minionych rozgrywkach. Myślę, że tak będzie również w tym roku. Może Raków i ŁKS mają takie opinie, że grają otwarty futbol, ale nie oszukujmy się. Różnica między rozgrywkami pierwszoligowymi a Ekstraklasą jest tak duża, że te zespoły muszą mieć wystarczająco dużo czasu, żeby się dostosować. Myślę, że mimo wszystko będą miały kłopoty. Z drugiej strony liga jest nieprzewidywalna. Kto by pomyślał, że takie kłopoty w zeszłym sezonie będzie miała Wisła Płock, która – patrząc na skład – powinna być przynajmniej w górnej ósemce.

KTO MOŻE OKAZAĆ SIĘ CZARNYM KONIEM ROZGRYWEK?

Włodzimierz Machnikowski – dziennikarz sportowy Radia Gdańsk

– Według mnie będą to Cracovia i Wisła Płock. Cracovia dlatego, że ma trenera z charakterem. To będzie drużyna, która ograła się w poprzednim sezonie, ma pewną stabilizację finansową, no i z motywacją, którą czerpie od Michała Probierza. Z kolei w Wiśle Płock dostrzegam potencjał. Jestem sympatykiem talentu piłkarskiego, bo nie charakteru, Dominika Furmana. Tam są również piłkarze pokroju Mateusza Szwocha. W Płocku może właśnie urodzić się taka drużyna, jak kiedyś w Mielcu. Miasto z 30 tysiącami mieszkańców zdobywało mistrzostwo z Latą, Szarmachem, Domarskim i Kasperczakiem.

Wojciech Luściński – dziennikarz Radia Gdańsk

– Przed sezonem możemy wiele rzeczy mówić o beniaminkach, nadziejach, czy czarnych koniach. Jednak wiemy, że polska ekstraklasa weryfikuje możliwości wszystkich klubów. Myślę, że takim czarnym koniem będzie Pogoń Szczecin. Ta drużyna od wielu sezonów nic nie osiągnęła i nie była na topie ekstraklasy. Dlatego to ona będzie tą czwartą siłą w Polsce. Podoba mi się ten zespół i pod względem taktycznym, i pod względem tego myślenia o budowie zespołu. Ma to sens. Kosta Runjaić robi tam fantastyczną robotę.

Paweł Kątnik – dziennikarz sportowy Radia Gdańsk

– Na pewno jakaś drużyna zaskoczy, jak w zeszłym sezonie Piast Gliwice, którego nikt z nas nie typował na grę w europejskich pucharach. Myślę, że są dwa zespoły, które mogą zaskoczyć in plus. Pierwszym zespołem jest Cracovia Kraków, która wprawdzie straciła Airama Cabrerę, ale jest zespołem, który może mocno powalczyć przy dobrym zarządzaniu sezonem przez Michała Probierza. Drugim takim zespołem jest Pogoń Szczecin. Ta ekipa jest bardzo mądrze prowadzona i myślę, że zrobi dużo lepszy wynik niż w poprzednich rozgrywkach.

Michał Rudnicki – dziennikarz Radia Gdańsk

– Jednym z czarnych koni rozgrywek może być Pogoń Szczecin. Można u nich zwrócić uwagę na konsekwencje. Co prawda mieli tam teraz całkiem sporo zmian personalnych, ale też konsekwentnie jest realizowana wizja trenera Runjaicia. Ofensywne usposobienie drużyny sprawia, że Pogoń będzie się przyjemnie oglądało. Czy to da puchary? Kto wie. Myślę, że drugim czarnym koniem, o ile można mówić tak o zespole, który gra w pucharach, będzie Cracovia. Na nich na pewno trzeba zwrócić uwagę. Zawsze któryś z beniaminków próbuje namieszać w stawce. Większe szansę na to dałbym Rakowowi Częstochowa, ale według mnie nie jest to zespół do pierwszej piątki czy szóstki.

JAK PORADZĄ SOBIE DRUŻYNY Z TRÓJMIASTA?

Artur Kiełbasiński – Sekretarz Redakcji

– Patrząc na pomorskie podwórko, mam nadzieję, że będziemy mogli oglądać Derby Trójmiasta trzy razy. Nie tylko w tym sezonie regularnym, ale też już w tej ostatniej fazie rozgrywek. Mam nadzieję, że obie drużyny będą w górnej ósemce. Arka Gdynia musi wyjść z tego dołu tabeli. Taka egzystencja ligowa, ciągła walka o utrzymanie, nie służy drużynie i rozwojowi klubu. W Gdyni trzeba postawić wyraźne cele. Co do Lechii, sądząc po tym, co się działo w okresie letnim, po tym jak Lechia prezentowała się sparingach i patrząc też na ruchy kadrowe, może być mocniejsza niż do tej pory. Dlatego wszystko jest w nogach piłkarzy z Gdańska.

Michał Kułakowski – dziennikarz Radia Gdańsk

– Lechia jest o wiele bardziej stabilnym klubem na ten moment. Uzupełniła skład o zawodników, którzy sprawdzili się w Ekstraklasie. Przyszedł Żarko Udovicić i myślę, że bardzo dobrze będzie wyglądała jego współpraca na lewym skrzydle z Filipem Mladenoviciem. Do tego ograny w lidze Maciej Gajos, który nieraz pokazał, że ma przebłyski i drzemie w nim ogromny potencjał. Jeśli chodzi o Arkę, nie da się ukryć, że odeszło trzech czołowych zawodników. Vejinović, Janota i Zarandia zdecydowanie pomogli w utrzymaniu w zeszłym sezonie i będzie trudno ich zastąpić. Trener Jacek Zieliński nieraz już pokazał, że ma rękę do piłkarzy i potrafi budować zespół. Widzieliśmy to choćby w Cracovii, którą najpierw utrzymał w lidze kilka lat temu, a potem zajął czwarte miejsce i grał z powodzeniem w pucharach. Mimo wszystko widzę Arkę w dolnej części tabeli, a Lechię na miejscu pucharowym.

Arka1Według naszych redakcyjnych kolegów Arkę czeka trudny sezon (Fot. Radio Gdańsk/Jacek Klejment)

Nowy sezon PKO Ekstraklasy rusza już w piątek. Na inaugurację rozgrywek Arka Gdynia podejmie u siebie Jagiellonię Białystok. W drugim piątkowym meczu sezon rozpocznie Lechia Gdańsk, która zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem ŁKS-em Łódź.

 

mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj