Wołoszyn wspomina najdziwniejsze derby: Przegonili mnie kibice, miałem z 10 lat

– Najbardziej drastyczne derby? Pamiętam jak Stal Stalowa Wola grała z Polonią Przemyśl. Miałem może z 10 lat, przyszedłem jako zwykły kibic, w tym czasie trenowałem koszykówkę w barwach Stali. Nieopatrznie znalazłem się w miejscu, gdzie stacjonowali kibice Polonii. Uciekałem, przegonili mnie, na szczęście nic się nie stało – wspomina swoje pierwsze derby przed potyczką z Treflem Sopot Bartłomiej Wołoszyn.

Ze skrzydłowym Asseco Arki Gdynia rozmawiamy o specyfice derbowych pojedynków. I choć Stalowa Wola skąd pochodzi nie jest centralnym punktem na koszykarskiej mapie Polski, to derbowe pojedynki z podkarpackimi zespołami potrafiły nie tylko przyciągać na trybuny tysięczne widownie, ale też rozpalać skrajne emocje.

SZCZERY WOŁOSZYN

Jak reaguje na derbowe mecze? Dlaczego Trefl jest silniejszą drużyną od tej z poprzedniego sezonu? Co robi drużyna Asseco Arki w trakcie podróży na trasie Stargard-Gdynia? Dlaczego derby powszednieją? Na te i inne pytania na kilkanaście godzin przed derbami z Treflem odpowiada Bartłomiej Wołoszyn.

 

 

Od nowego sezonu ruszył także cykl koszykarski Radia Gdańsk: Koszykarska Piątka Pomorza. Po każdej kolejce wybieramy najlepszych pięciu zawodników spośród trzech pomorskich drużyn Ekstraklasy. Zapoznaj się z pierwszymi wyborami. Typują Karol Wasiek, Paweł Kątnik, Włodek Machnikowski.

Paweł Kątnik

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj