Marcus da Silva o Zbigniewie Smółce wypowiada się kategorycznie. – Okłamał mnie. To nie jest dobry człowiek – mówi Brazylijczyk z polskim paszportem. Jak wyglądały ich relacje? Kiedy zaczęło się to psuć i dlaczego na początku myślał, że wszystko będzie dobrze? Pomocnik opowiedział też o swoich początkach w Brazylii i relacjach z rodziną. Zapraszamy na dziewiąty odcinek Znajomych ze słyszenia. Marcus był jednym z piłkarzy odsuniętych przez Smółkę. Trener przekonywał, że trzeba stawiać na młodych. Jak mówi sam zawodnik – został przez szkoleniowca okłamany. Smółka miał obiecać mu pracę w klubie, ówczesny prezes, Wojciech Pertkiewicz, stwierdził jednak, że posady dla pomocnika nie ma.
Marcus konkretnie opowiada, dlaczego nie powie ani jednego dobrego słowa o Smółce. Poza tym wspomina też dzieciństwo w fawelach Rio de Janeiro, w których trzeba wiedzieć, jak żyć, żeby przetrwać. Opowiada o bardzo trudnych chwilach w Polsce i porównuje imprezy brazylijskie do polskich. Posłuchajcie: