Strefa spadkowa coraz bardziej „gościnna” dla Arki. Gdynianie pokonani przez Górnik Zabrze

Arka Gdynia wciąż bez punktów w 2020 roku. Zespół prowadzony przez Aleksandara Rogicia długo prowadził wyrównany bój, ale ostatecznie przegrał na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 0:2. Gole padały w ostatnim kwadransie gry.

Wynik mógłby być dotkliwszy, gdyby lepszą celnością wykazał się Igor Angulo. Napastnik Górnika nie wykorzystał rzutu karnego w 17 minucie spotkania. Przez długi fragment utrzymywał się korzystny z pewspektywy Arki wynik. To Górnik był bowiem stroną atakującą, to gospodarze stwarzali sobie bardziej klarowne sytuacje, ale brakowało im wykończenia.

W drugiej części wciąż więcej z gry miał Górnik, ale nie potrafił tego wykorzystać. Mit kłopotów Igora Angulo w meczach przeciwko Arce funkcjonował w najlepsze, ale tylko do 83 minuty. Wówczas Hiszpan trafił do siatki, zadając kłam statystykom. W doliczonym czasie gry trafienie dołożył Paweł Bochniewicz i 11 ligowa porażka Arki stała się faktem.

ZNÓW STEINBORS NAJLEPSZY

 


Niepokojące może być, że kolejny raz najlepszym piłkarzem Arki był Pavels Steinbors. Wprawdzie karnego z pierwszej połowy nie obronił, ale w drugiej kilkoma interwencjami skutecznie zatrzymywał piłkarzy Górnika.Sytuacja Arki staje się nie do pozazdroszczenia. Jeśli Wisła Kraków zwycięży w niedzielę Zagłębie Lubin, żółto-niebiescy spadną na przedostatnie miejsce.

Górnik Zabrze – Arka Gdynia 2:0 (0:0) Bramki: 1:0 Igor Angulo (83), 2:0 Paweł Bochniewicz (90+1).

Żółta kartka – Górnik Zabrze: Przemysław Wiśniewski, Boris Sekulic, Igor Angulo. Arka Gdynia: Christian Maghoma, Adam Marciniak.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 9 468.

Górnik Zabrze: Martin Chudy – Boris Sekulic, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza – Erik Jirka, Roman Prochazka (89. Michał Koj), Łukasz Wolsztyński (64. David Kopacz), Alasana Manneh (69. Mateusz Matras), Jesus Jimenez – Igor Angulo.

Arka Gdynia: Pavels Steinbors – Adam Marciniak, Christian Maghoma, Luka Maric, Damian Zbozień – Maciej Jankowski (68. Nemanja Mihajlovic), Adam Deja, Marko Vejinovic (88. Marcus Vinicius), Michał Nalepa, Mateusz Młyński – Fabian Serrarens.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj