Posiłki z Rumunii pomogły Treflowi, teraz mają pomóc Asseco Arce. Drużyna zakontraktowała obwodowego

Po nieudanym występie w Pucharze Polski, wzmocnień dokonuje Asseco Arka Gdynia. Koszykarzem klubu został Amerykanin z pozycji dwa i trzy, Kyndall Dykes.

Dykes większość kariery spędził w Rumunii, gdzie dwukrotnie wygrywał ligę z zespołem U-BT Cluj (2011, 17) oraz dwukrotnie sięgał z tym zespołem po krajowy puchar (2016,17). 32-letni Amerykanin jest bardzo doświadczony, na europejskich parkietach występuje od ponad 10 lat, a oprócz gry w Rumunii, obycie zdobywał także we włoskiej II-lidze, oraz ukraińskiej i izraelskiej Ekstraklasie.

LEWORĘCZNY SHOOTER

Charakterystycznym rzutem z lewej ręki przypomina nieco występującego przed rokiem w Polpharmie Starogard Gdański Tre Bussaya, ale od byłego gracza Kociewskich Diabłów jest z pewnością wszechstronniejszy, ma znacznie bardziej opanowany kozioł i lepiej atakuje tablicę. Mimo stosunkowo niskiego wzrostu (190 cm) potrafi blokować, jego znakiem firmowym w lidze rumuńskiej była także gra jeden na jednego.

W ostatnich miesiącach sprawdził się już jeden transfer na linii Rumunia – Polska. Kolegą z zespołu Dykesa w sezonie 2018/19 był obecny środkowy Trefla Nana Foulland. W sezonie zasadniczym panowie nie będą mieli już okazji się spotkać, gdyż oba mecze Asseco Arki z Treflem zostały rozegrane.

Nowy nabytek Arki ma być alternatywą dla Bena Emelogu, który nie wsiadł z drużyną do autokaru na Puchar Polski w Warszawie i jego dni w Gdyni dobiegły końca.

 

 

Paweł Kątnik

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj