Koronawirus dalej nęka siatkarzy Trefla. W turnieju towarzyskim zagrają juniorami, „emerytem”, a rozgrywać będzie zawodnik Ślepska

Siatkarze Trefla dalej mają problemy związane z koronawirusem. Zawodnicy wolniej niż zakładano wychodzą z kwarantanny. Drużyna pojedzie jednak na towarzyski turniej do Suwałk. Tam zagra w bardzo nietypowym składzie. Zakażenie koronawirusem storpedowało przedsezonowe plany Trefla. Stworzono więc nowe, według których w tym tygodniu zawodnicy mieli już wrócić do treningów. Okazuje się jednak, że siatkarze dłużej niż zakładano przebywają na kwarantannie. Klub postanowił jednak nie wycofywać się z towarzyskiego turnieju w Suwałkach. Tam zagra więc w bardzo ciekawym zestawieniu.

 
Siatkarze pierwszej drużyny będą wsparci graczami zespołu juniorskiego Trefla, a w składzie na mecze znajdzie się także były kapitan zespołu Wojciech Grzyb, który – przypomnijmy – od jakiegoś czasu jest już na zawodniczej „emeryturze”, bo po poprzednim sezonie zakończył karierę. Jak to kapitan, w razie kłopotów staje na wysokości zadania i pojedzie do Suwałk.

ROZGRYWAJĄCY Z ZESPOŁU RYWALA

To jednak nie wszystko. W Treflu w Suwałkach zagra też… zawodnik Ślepska. Rozgrywać ma Kacper Gonciarz.

– Z racji tego, w jak trudnej jesteśmy sytuacji, a także z uwagi na fakt, że wśród rozgrywających mamy bardzo młodego gracza z juniorów, którego nie chciałbym narażać na zbędną presję już na samym początku przygotowań, zwróciłem się z prośbą o wsparcie do Ślepska Malow Suwałki. Cieszę się, że trener Andrzej Kowal wyraził zgodę na moją prośbę, by dołączył do nas Kacper Gonciarz. Cieszę się, że w tej trudnej sytuacji znaleźliśmy pomocną dłoń w zespole z Suwałk – tłumaczy tę sytuację trener Michał Winiarski na oficjalnej stronie klubu.

Trefl w Suwałkach zmierzy się w sobotę o godz. 15 z pierwszoligowym BAS-em Białystok oraz w niedzielę o godz. 17:30 z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Oba mecze będą transmitowane w Polsacie Sport.

Tymoteusz Kobiela/mat. pras.
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj