„Zagrałbym nawet wtedy, gdybym wciąż miał koronawirusa!” Ryzykowny żart w dobie pandemii [POSŁUCHAJ]

Dwie bramki w przeciągu trzech minut w derbach Mediolanu, po 15 dniach kwarantanny. Zlatan Ibrahimovic z poczuciem humoru przyjął diagnozę, że wynik jego testu na koronawirusa okazał się pozytywny, żartował również po tym, gdy COVID-19 pozostał dla niego już tylko nieprzyjemnym wspomnieniem.
Posłuchaj audycji:

„MOJE MYŚLI SĄ Z WIRUSEM”

Neymar, Cristiano Ronaldo, Paulo Dybala – z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19 zmierzyło się dotychczas wielu zawodników z najwyższej półki. Pod koniec września padło także na Szweda.

„Wczoraj mój wynik testu na COVID-19 był negatywny, dziś jest pozytywny. Nie mam żadnych objawów. Koronawirus miał odwagę rzucić mi wyzwanie. Zły pomysł”, napisał, bardzo w swoim stylu, Zlatan Ibrahimovic na Twitterze 24 września.

Choć globalna pandemia bynajmniej nie jest powodem do żartów, z zakażenia koronawirusem napastnika Milanu żartował najpierw on sam, a w efekcie – żartowali również inni. „Ibra z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa. Moje myśli są z wirusem, w tym trudnym dla niego czasie”, zareagował były piłkarz, aktualnie komentator sportowy Gary Lineker.

ZAPOMNIAŁ, ŻE CHOROWAŁ

To, jak sprawnie uporał się z wirusem, Ibrahimovic udowodnił w ubiegłą sobotę. Derby Mediolanu, legendarne San Siro i dwie bramki Szweda – strzelone w 13. i 16. minucie – zapewniające Milanowi pierwsze od 2016 roku ligowe zwycięstwo nad lokalnym rywalem. Nieco później Rossonerim udało się zwyciężyć derby już jedynie w ramach Coppa Italia, 27 grudnia 2017 roku.

– Doświadczenie pomaga – powiedział po meczu dziennikarzowi Sky Sports zadowolony Ibra. – Gdybym nadal miał formę jak za dzieciaka, nikt nie byłby w stanie mnie powstrzymać, dodał. Sęk w tym, że i w wieku 39 lat niewielu jest to w stanie zrobić.

NIEFORTUNNY ŻART?

Wracając do niemalże zapomnianego już przez zawodnika tematu koronawirusa, Ibrahimovic wyjaśnił w pomeczowej rozmowie, że jedynym z objawów, z jakim musiał się zmierzyć podczas choroby, była utrata smaku.

Radość z derbowego zwycięstwa była jednak tak wielka, że na tym nie poprzestał.

– Robiłem test co trzy dni i powiedziałem sobie, że zagram w derbach bez względu na to, jaki będzie tego koszt, nawet gdyby wynik był nadal pozytywny! – skomentował napastnik osiem dni po tym, gdy zakończył kwarantannę.

Na derby Mediolanu powołany nie zagrał obrońca Leo Duarte, który koronawirusem zaraził się tuż przed Ibrahimoviciem, lecz nadal uzyskuje pozytywny wynik testu na COVID-19. Tydzień temu do grona zakażonych w drużynie Rossonerich dołączył asystent trenera Daniele Bonera.

Na aktualności ze świata piłki zapraszamy w każdą niedzielę po godz. 17:00 w magazynie „Radio Gdańsk Z boisk i stadionów”.

Anita Kobylińska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj