Zmarł Marek Szutowicz. Były piłkarz Lechii i trener Jaguara walczył z chorobą nowotworową

Był boiskowym twardzielem, który nawet po przedwczesnym zakończeniu kariery nie zrezygnował z piłki nożnej. Skończył AWFiS i zbudował autorytet jako trener przygotowania fizycznego. Marek Szutowicz zmarł w poniedziałek 13 grudnia po ciężkiej chorobie nowotworowej.

W Lechii grał w zespołach młodzieżowych i w drugiej lidze. Z powodu kontuzji przedwcześnie zakończył karierę. Pozostał jednak przy piłce, zostając trenerem przygotowania fizycznego. Marek Szutowicz pracę w Lechii zaczynał za czasów trenera Tomasza Kafarskiego. Za przygotowanie fizyczne zespołu odpowiadał też za kadencji Rafała Ulatowskiego, Pawła Janasa, Bogusława Kaczmarka, Michała Probierza i Ricardo Moniza. Z Lechii odszedł po trzech miesiącach współpracy z Joaquimem Machado.

OSIĄGAŁ SUKCESY JAKO TRENER

– Łezka się w oku kręci, że przyjechał gość z Portugalii i cię zwolnił z pracy. Do Lechii nie żywię żadnej urazy. Lechia to mój klub, jestem z nią związany od 1986 roku, kiedy tata zabrał mnie na trening. Przeszedłem przez wszystkie szczeble szkolenia, zdobyłem mistrzostwo Polski juniorów młodszych. Grałem w Lechii do momentu kontuzji, która zakończyła moją karierę – wspominał 44-letni Szutowicz.

Szuto skończył AWFiS, gdzie współpracował z prof. Zbigniewem Jastrzębskim, odpowiadającym za przygotowanie reprezentacji Polski za czasów Pawła Janasa oraz drużynami klubowymi. Przez dziesięć lat był „panem od wuefu”. Po kilku latach spędzonych w Lechii wrócił do pracy z młodzieżą. W Jaguarze Gdańsk zbudował cały system szkolenia, ale odniósł też największy trenerski sukces. W sierpniu ubiegłego roku w finale wojewódzkim Pucharu Polski wygrał z Kaszubią Kościerzyna, co jest największym sukcesem w klubowej historii.

ZMARŁ PO CIĘŻKIEJ CHOROBIE

Na początku tego roku Szuto dowiedział się, że choruje na raka. Podjął walkę z chorobą, w której wspierali go między innymi piłkarze Jaguara, którzy przygotowali zestaw ponad 60 koszulek z autografami piłkarzy. Lech Kulwicki, legendarny kapitan Lechii z czasów meczów z Juventusem Turyn, zorganizował także charytatywne spotkanie. Po długiej walce z chorobą Marek Szutowicz zmarł jednak 13 grudnia.

 

Włodzimierz Machnikowski/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj