Zimowe igrzyska olimpijskie dobiegły końca! Polska przegrywa z Norwegią w drużynowym slalomie równoległym [PEKIN 2022 DZIEŃ 17]

(Fot. PAP/EPA/SALVATORE DI NOLFI)

Ostatniego dnia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie odbył się przełożony drużynowy slalom równoległy w narciarstwie alpejskim, w którym reprezentacja Polski odpadła w 1/8 finału po zaciętym boju z późniejszymi brązowymi medalistami – Norwegami. 

Rywalizacja drużynowa w narciarstwie alpejskim planowo miała odbyć się w sobotę 19 lutego, jednak ze względu na warunki pogodowe została przeniesiona na ostatni dzień igrzysk. Reprezentacja Polski w składzie: Maryna Gąsienica-Daniel, Michał Jasiczek, Magdalena Łuczak i Paweł Pyjas odpadła w 1/8 finału. Powodów do wstydu jednak nie ma, gdyż biało-czerwoni zremisowali 2:2 z Norwegią. Nasi rywale awansowali dzięki lepszym czasom przejazdów. Ostatecznie Norwegowie wywalczyli nawet brązowy medal.


Izabela Marcisz i Magdalena Kobielusz reprezentowały Polskę w biegach narciarskich na 30 km techniką dowolną. Marcisz zaprezentowała się dobrze w debiucie na najbardziej prestiżowym dystansie i zajęła ostatecznie 21. miejsce ze stratą 6:49.0 minut do liderki. Co ciekawe, była również jedną z niewielu zawodniczek, które w Pekinie wystąpiły we wszystkich sześciu biegach igrzysk. Gorzej poradziła sobie Magdalena Kobielusz, która ukończyła bieg na 57. miejscu, tracąc do liderki 19:54.8 minut.


To koniec sportowych zmagań na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Polsce ostatecznie udało się przywieźć jeden brązowy medal, zdobyty przez Dawida Kubackiego w skokach narciarskich na skoczni normalnej. Bardzo bliski wywalczenia medalu był również Kamil Stoch na skoczni dużej, gdzie zakończył zmagania na 4. miejscu. Tuż za podium skończył również Piotr Michalski w łyżwiarstwie szybkim w biegu na 1000 metrów. Do medalu zabrakło mu 0,08 sekundy. Igrzyska w Pekinie zostaną również zapamiętane przez fakt, że trzeci raz w historii ZIO, swoich reprezentantów miało Trójmiasto. Mowa tu o Kamili Stormowskiej i Nikoli Mazur, czyli zawodniczkach Stoczniowca Gdańsk.

Jakub Krysiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj