Debiut Michniewicza ostatnim sprawdzianem przed finałem barażów. „Klątwa” polskich selekcjonerów

(Fot. Piotr Kucza/400mm.pl)

W czwartek, 24 marca na Hampden Park w Glasgow odbędzie się mecz towarzyski między Polską a Szkocją. Będzie to ostatnie spotkanie biało-czerwonych przed meczem o awans do MŚ w Katarze. Jako selekcjoner reprezentacji zadebiutuje Czesław Michniewicz.

Poprzednicy Michniewicza nie wspominają najlepiej swoich pierwszych meczów w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Żaden z trenerów, który przejął stery w kadrze biało-czerwonych w XXI w. nie wygrał w swoim debiucie. Paulo Sousa, Paweł Janas oraz Zbigniew Boniek musieli nacieszyć się remisami z kolejno: Węgrami (3:3), Danią (1:1) oraz Chorwacją (0:0). Adam Nawałka, Waldemar Fornalik, Franciszek Smuda, Stefan Majewski, Leo Beenhakker i Jerzy Engel przegrywali w swoich debiutach z reprezentacjami: Słowacji (0:2), Estonii (0:1), Rumunii (0:1), Czech (0:2), Danii (0:2) oraz Hiszpanii (0:3). Ostatnim trenerem, który wygrał w swoim debiucie w reprezentacji Polski, był Janusz Wójcik. Biało-czerwoni pod jego wodzą pokonali Węgrów w 1997 r. 1:0. Jedynego gola zdobył wtedy Krzysztof Ratajczyk.

NIEWYGODNY RYWAL

Bez względu na formę Szkocja nigdy nie była dla Polski wygodnym rywalem. Świadczy o tym, chociażby fakt, że biało-czerwoni nie są ich w stanie pokonać od 28 maja 1980 roku. Wtedy na Stadionie Miejskim w Poznaniu Polska triumfowała 1:0 po bramce Zbigniewa Bońka. Od tamtej pory ze Szkotami mierzyliśmy się pięć razy, z czego cztery mecze zremisowaliśmy, a w jednym musieliśmy uznać ich wyższość.

Dwa ostatnie spotkania Polski ze Szkocją były rozgrywane w ramach eliminacji do ME 2016 we Francji. Dwukrotnie mecze te kończyły się remisem 2:2, przy czym w drugim spotkaniu, jeden punkt uratował nam Robert Lewandowski, który zdobył bramkę dającą remis w 94. minucie.

OSTATNI SPRAWDZIAN

Mecz z reprezentacją Szkocji będzie ostatnim sprawdzianem przed finałem baraży o MŚ w Katarze. 29 marca Polska u siebie zagra ze zwycięzcą rywalizacji Szwecja-Czechy i będzie to mecz o najwyższą stawkę, bo o awans na mistrzostwa świata.

Wiemy już, że ze Szkotami nie zagra kontuzjowany Karol Świderski oraz Maciej Rybus, u którego wykryto koronawirusa. Pod znakiem zapytania stoi również występ Roberta Lewandowskiego. Napastnik Bayernu doznał w ubiegłym tygodniu kontuzji, jednak na szczęście po dwóch dniach przerwy wrócił do treningów, a w sobotę strzelił dwa gole Unionowi Berlin. Absencji nie zabraknie również wśród naszych rywali. Z powodu koronawirusa nie zagra kapitan Szkotów, lewy obrońca Liverpoolu – Andrew Robertson.

Mecz Szkocja – Polska odbędzie się w czwartek, 24 marca na Hampden Park w Glasgow. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.

 

Jakub Krysiewicz

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj