„Warta rozkręca się na wiosnę”. Lechia kontynuuje walkę o europejskie puchary

(Fot. Grzegorz Radtke/400mm.pl)

Do końca tegorocznych rozgrywek PKO BP Ekstraklasy pozostało pięć spotkań. Jeżeli Lechia ma w następnym sezonie spróbować swoich sił w europejskich pucharach, nie może pozwolić sobie na stratę punktów w takich meczach, jak ten w sobotę, 23 kwietnia. Lechia podejmie wtedy u siebie Wartę Poznań.

W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami Lechia wygrała w Grodzisku Wielkopolskim 2:0. Obie bramki przyjezdni zdobyła w doliczonym czasie, ale nie tylko z tego względu był to dla biało-zielonych szczególny triumf.

PRZEŁAMANIE W ZABRZU

Przez długi czas było to bowiem ich ostatnie wyjazdowe zwycięstwo. Po konfrontacji z Wartą w siedmiu spotkaniach na obcych boiskach gdańszczanie wywalczyli zaledwie punkt, a tę fatalną serię przerwali dopiero w poprzedniej kolejce, kiedy pokonali w Zabrzu Górnika 3:1.

– Po tym zwycięstwie na pewno jesteśmy w komfortowej psychicznej sytuacji, a uważam, że akurat to spotkanie było najtrudniejsze do wygrania. Zamierzamy awansować do europejskich pucharów, a w historii Lechia tylko dwa razy w nich grała. Jesteśmy jednak na najlepszej drodze, aby to osiągnąć. Mamy pięć meczów, z czego trzy na własnym stadionie. Wygraliśmy w Zabrzu i teraz musimy potwierdzić to w sobotę u siebie – przyznał na konferencji prasowej obrońca Lechii Mario Maloca.

Chorwat podkreślił, że ważne były także warunki, w jakich rozegrane zostało spotkanie z Górnikiem.

– W Zabrzu pokazaliśmy, że umiemy grać w piłkę, bo to był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Rywalizowaliśmy na lepszym boisku niż we wcześniejszych wyjazdowych spotkaniach, a chcemy grać w piłkę, a nie tylko walić „długą”. Była dobra murawa, dobry stadion i pokazaliśmy, na co nas stać – dodał Maloca.

„WARTA ROZKRĘCA SIĘ NA WIOSNĘ”

Warta w ostatnich meczach zdecydowanie prezentuję lepszą formę niż w rundzie zimowej. Poznaniacy na wiosnę spisują się bardzo dobrze – w 10 meczach zdobyli 20 punktów, a w pięciu ostatnich spotkaniach odnieśli cztery zwycięstwa.

– Warta rozkręca się na wiosnę. W tym roku, podobnie jak w rundzie rewanżowej poprzedniego sezonu, radzi sobie znakomicie. Widać pracę trenera. Poznaniacy niesamowicie bronią, grają z dużą intensywnością, są dobrze zorganizowani, a ich taktyka jest na wysokim poziomie. Z piłką grają bez większego ryzyka, raczej schematycznie i na wynik, ale są dobrze przygotowani, przyjmują odpowiednią strategię i podejmują dobre decyzje. Ich egzekucja także jest na właściwym poziomie. Oczekuję bardzo niewygodnego meczu – stwierdził trener Lechii Tomasz Kaczmarek.

STARCIE MŁODYCH TRENERÓW

Mecz na gdańskiej Polsat Plus Arenie będzie konfrontacją dwóch najmłodszych trenerów w ekstraklasie. Kaczmarek ma niespełna 38 lat, a szkoleniowiec Warty Dawid Szulczek 32 lata. Trener Lechii żartobliwie zauważył, że to on otworzył Szulczkowi drzwi do ekstraklasy, bo trener Piotr Tworek stracił pracę właśnie po porażce z Lechią.

– Trener Warty w stu procentach pokazuje, że wiek w piłce, tak jak u zawodników, nie ma znaczenia. Trzeba jednak przypomnieć, że w zeszłym roku na wiosnę w Stali pojawił się Włodzimierz Gąsior, który do najmłodszych się przecież nie zalicza i zrobił fantastyczny wynik. W Bundeslidze też zauważyłem, że kiedy nagle jakiś młody trener wykona dobrą robotę, to pojawiają się głosy, żeby stawiać na młodych. A kiedy drużynę z kryzysu wyprowadzi starszy szkoleniowiec, to wtedy wszyscy szukają kolejnego Juppa Heynckesa – skomentował Kaczmarek.

BRAK KLUCZOWEGO ZAWODNIKA

W meczu z Wartą nie będzie mógł zagrać pauzujący za żółte kartki najlepszy snajper zespołu, autor 11 ligowych trafień Łukasz Zwoliński.

– Spodziewaliśmy się, że Łukasz może w każdej chwili otrzymać czwartą żółtą kartkę i nie jest to dla nas wielki problem. W dwóch ostatnich meczach, czyli z Szachtarem Donieck i Górnikiem, graliśmy w innym ustawieniu, bardziej w rombie, czyli z „dziesiątką” i dwoma napastnikami. Z Górnikiem Zabrze byli to Zwoliński i Bassekou Diabate, a jako ofensywny pomocnik wystąpił Jakub Kałuziński. W spotkaniu z Górnikiem bardzo dobrą zmianę dał Kacper Sezonienko, wraca też Flavio Paixao – podsumował szkoleniowiec Lechii.

Lechia zagra z Wartą Poznań w ramach 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Mecz odbędzie się w sobotę, 23 kwietnia o godzinie 20:00.

 

Jakub Krysiewicz/PAP

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj