10 minut przesłanek do optymizmu. Zwycięstwo nad Chile w ostatnim sprawdzianie reprezentacji przed mundialem

(Fot. PAP/Andrzej Lange)

Krzysztof Piątek znowu strzela w reprezentacji. Udana akcja napastnika Salernitany w 85. minucie pozwoliła pokonać Chile. Piątek sprawił, że w środę była niedziela. Mimo przewag rywala we wszystkich elementach piłkarskiego rzemiosła biało-czerwoni wygrali 1:0.

Nasza drużyna bardzo słabo prezentowała się przed 80 minut ostatniego meczu przed wylotem do Kataru. Na stadionie przy Łazienkowskiej w Warszawie dużo lepiej wyglądali goście. Gdyby nie skuteczna gra w bramce Łukasza Skorupskiego oraz temperament zmienników z Krzysztofem Piątkiem na czele – ostatnie godziny przed wylotem do Kataru spędzilibyśmy w minorowych nastrojach.

WIDOCZNA PRZEWAGA GOŚCI W GRZE

Zespół Chile dowodzony przez 35-letniego pomocnika brazylijskiego Flamengo – Arturo Vidala i 33-letniego napastnika Olympique Marsylia – Alexisa Sancheza przez ponad godzinę bawił się znakomicie, osiągając przewagi we wszystkich piłkarskich statystykach.

Zgodnie z deklaracjami Czesław Michniewicz dał odpocząć liderom swojej drużyny – Szczęsnemu, Zielińskiemu i Lewandowskiemu. W obronie oglądaliśmy tych, którzy najpewniej rozpoczynać będą mecze w Katarze. Kamil Glik, Jan Bednarek i Jakub Kiwior przekonali nas, że o bezpieczeństwo pod bramką Szczęsnego będzie bardzo trudno. Egzaminu nie zdał zagubiony na prawej stronie Robert Gumny. Znacznie słabiej niż w ligowych meczach Feyenoordu Rotterdam prezentował się Sebastian Szymański. Lepiej spisywał się operujący na przeciwnym skrzydle były gracz Lechii – Przemysław Frankowski. W środku pola Chilijczycy bez problemów zdominowali nie grających od kilku tygodni Szymona Żurkowskiego i Grzegorza Krychowiaka. W ataku bardziej elegancko od Karola Świderskiego prezentował się Arkadiusz Milik. Jednak dopiero pojawienie się na boisku Krzysztofa Piątka w decydujący sposób wpłynęła na wynik.

Ze zmienników, którzy pojawili się na placu na ostatnie pół godziny dobrze zaprezentowali się także Bartosz Bereszyński, Kamil Grosicki, Jakub Kamiński i Damian Szymański .

Polska-Chile 1:0

Bramka: Krzysztof Piątek (85).

Żółta kartka: Polska – Jan Bednarek, Krzysztof Piątek; Chile – Guillermo Soto, Marcelino Nunez, Gary Medel.

Widzów ok. 28 tys.

Polska: Łukasz Skorupski – Jan Bednarek (79. Mateusz Wieteska), Kamil Glik (46. Bartosz Bereszyński), Jakub Kiwior – Robert Gumny, Grzegorz Krychowiak (67. Damian Szymański), Szymon Żurkowski, Sebastian Szymański, Przemysław Frankowski (67. Kamil Grosicki) – Arkadiusz Milik (59. Krzysztof Piątek), Karol Świderski (59. Jakub Kamiński).

Chile: Claudio Bravo – Guillermo Soto (89. Juan Delgado Baeza), Francisco Sierralta (89. Diego Rubio), Guillermo Maripan, Gabriel Suazo – Marcelino Nunez, Gary Medel, Victor Mendez (76. Michael Fuentes), Arturo Vidal – Alexis Sanchez, Diego Valencia (76. Dario Osorio).

Włodzimierz Machnikowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj