Najlepsi w Europie zmierzą się w gdańskiej hali Olivia. Rozpoczynają się ME w short tracku

(Fot. Paweł Skraba/mat.pras.)

139 łyżwiarzy z 25 państw, w tym 10 Polaków, rywalizować będzie od piątku do niedzieli w Mistrzostwach Europy w short tracku w Gdańsku. Miasto – podobnie jak dwa lata temu – jest gospodarzem tej imprezy. Pierwszego dnia zaplanowano eliminacje, w weekend odbędą się finały.

Mistrzostwa Europy w short tracku zostaną rozegrane w Polsce po raz trzeci; w 2006 roku gospodarzem była Krynica Zdrój, a w 2021 roku Gdańsk. Po dwóch latach łyżwiarze ponownie ścigać się będą w hali Olivia. Będzie to 26. edycja tych zawodów. W zeszłym roku miały się odbyć w Dreźnie, ale ze względu na pandemię koronawirusa nie doszły do skutku. Nie udało się wówczas również przenieść ich do holenderskiego Dordrechtu.

W czempionacie weźmie udział 139 łyżwiarzy z 25 państw. W Gdańsku zabraknie wykluczonych przez Międzynarodową Unię Łyżwiarską (ISU) reprezentantów Rosji i Białorusi.

POLSKIE I ZAGRANICZNE GWIAZDY NA LODZIE

W Gdańsku ścigać się będzie 10 biało-czerwonych: Natalia Maliszewska, Nikola Mazur, Kamila Stormowska, Gabriela Topolska i Hanna Sokołowska oraz Diane Sellier, Michał Niewiński, Łukasz Kuczyński, Neithan Thomas i Paweł Adamski.

Maliszewska, Mazur, Stormowska, Topolska i Adamski stanęli na starcie tej imprezy dwa lata temu. Najlepiej wypadła ta pierwsza, która była druga na swoim koronnym dystansie 500 m.

To trzeci medal wywalczony przez reprezentantkę Juvenii Białystok na ME – w 2019 roku w Dordrechcie zajęła pierwszą, natomiast w 2020 roku w Debreczynie trzecią lokatę. Poza tym w Gdańsku na 1500 m uplasowała się na siódmej, a w wieloboju na piątej pozycji.

Gwiazdą imprezy była Suzanne Schulting, która cztery razy stanęła na najwyższym stopniu podium. Holenderka ponownie rywalizować będzie w Gdańsku. Trzy tytuły wywalczył Rosjanin Siemion Jelistratow – na 1000, 1500 m oraz w wieloboju. Na najkrótszym dystansie triumfował jego rodak Konstantin Iwliew.

Dwa lata temu żaden z Polaków nie zdołał przebić się przez kwalifikacje, ale teraz jednym z kandydatów do medali jest Sellier, który ostatnio prezentuje znakomitą formę.

Reprezentant gdańskiego Stoczniowca wygrał w połowie grudnia w zawodach Pucharu Świata w kazachskich Ałmatach rywalizację na 500 m i został pierwszym Polakiem, który okazał się najlepszy w tych zawodach.

Mający francuskie korzenie 21-letni łyżwiarz dwukrotnie meldował się wcześniej w PŚ w finale A. Zajmował w nich piąte miejsce – najpierw w Salt Lake City, a następnie w pierwszej imprezie w Ałmatach.

Trzy razy na drugiej pozycji kończyła w tym sezonie w PŚ wyścigi na 500 m Maliszewska – tak było w Montrealu, Salt Lake City oraz drugich zawodach w Ałmatach. Spore nadzieje można także wiązać ze sztafetą mieszaną, która w Kazachstanie, po raz pierwszy w historii startując w finale, była trzecia. Polacy jechali w składzie: Stormowska, Niewiński, Topolska i Sellier.

Mistrzostwa Europy rozpoczną się w piątek o godz. 10:00. Tego dnia zaplanowano eliminacje, natomiast w weekend rozdane zostaną medale. W sobotę na 500 i 1500 m kobiet i mężczyzn, natomiast w niedzielę na 1000 m kobiet i mężczyzn, w sztafecie kobiet (3000 m) i mężczyzn (5000 m) oraz w sztafecie mieszanej (2000 m).

 

PAP/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj