Zagrywka znów świetnie funkcjonowała. Ekspresowe zwycięstwo Trefla w Lublinie

(Fot. Agencja KFP/Jerzy Bartkowski)

To miało być ekspresowe zwycięstwo i takie właśnie było. Siatkarze Trefla polecieli do Lublina samolotem, a następnie w tempie odrzutowca wygrali z LUKiem 3:0 (25:17. 25:17, 25:22). Najlepszym zawodnikiem meczu – już trzeci raz w sezonie – był Lukas Kampa.

Jeżeli mamy dobry dzień, jednym z naszych głównych atutów jest zagrywka – tak mówił nam przed wyjazdem do Lublina Patryk Niemiec. I gdańszczanie mieli dobry dzień. Byli wypoczęci, bo od ostatniego ich spotkania minęło dziesięć dni, w dodatku zamiast autokarem w podróż wyruszyli samolotem. Za takie warunki odpłacili się świetną grą.

RYWALE TRAFIENI ZAGRYWKĄ

Pięć asów serwisowych w meczu to żaden wyczyn, ale jeżeli dodamy do tego, że rywale mieli zaledwie 39% pozytywnego przyjęcia, to widzimy już, że Trefl mocno naruszył LUK zagrywką. Dzięki temu łatwiej było punktować blokiem i gdańszczanie zrobili to ośmiokrotnie (rywale tylko raz). Liderzy punktowi zrobili swoje. Mikołaj Sawicki zdobył 19, a Bartłomiej Bołądź 15 punktów. Wszystko przełożyło się na pewne zwycięstwo.

SŁABSZY MECZ PERRY’EGO

Martwić może tylko słabsza postawa Luke’a Perry’ego, który przyjmował osiem razy, dwukrotnie się pomylił, a tylko raz odebrał zagrywkę perfekcyjnie. Pozytywnego przyjęcia uzbierał 38%. Jak na możliwości tego zawodnika są to liczby bardzo słabe. Nie przeszkodziło to jego kolegom, Trefl spokojnie wygrał i może szykować się na kolejne hitowe starcie. 19 lutego o 14:45 zagra w Ergo Arenie z Aluron CMC Wartą Zawiercie.

Tymoteusz Kobiela

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj