Z nieba do piekła. Arka przegrywa u siebie z Wisłą 1:3, a Marciniak miał co robić

(fot. Mateusz Słodkowski/Trojmiasto.pl/KFP)

Gdynianie nie wytrzymali presji i zakończyli spotkanie z Wisłą porażką 1:3, choć do końca 1. połowy utrzymywali prowadzenie. Mecz sędziował Szymon Marciniak, który nie narzekał na brak pracy i pokazał łącznie osiem żółtych kartek.

Dobra pierwsza połowa i jednobramkowe prowadzenie nie dają zwycięstwa, o czym przekonała się Arka Gdynia. Żółto-niebescy, choć zakończyli pierwszą odsłonę wynikiem 1:0 na swoją korzyść, w drugiej dali wbić sobie trzy bramki, przez co ostatecznie po raz drugi w tym sezonie ulegli „Białej Gwieździe”.

SĘDZIA NAJWYŻSZEJ KLASY

Spotkanie sędziował Szymon Marciniak, który jeszcze dwa miesiące temu pilnował przestrzegania regulaminu podczas finału mistrzostw świata, w którym zmierzyły się Argentyna z Francją. Teraz przyszło mu poprowadzić mecz 1. ligi na Stadionie Miejskim w Gdyni i choć klasa spotkania była bez wątpienia niższa, arbiter nie musiał narzekać na nudę. Pierwszy żółty kartonik pokazał już w 7. minucie, a ukarany nim został pomocnik Arki, Luan Capanni. Łącznie Marciniak pokazał osiem żółtych kartek i odgwizdał 41 przewinień.

MOLTENIS SHOW W DRUGIEJ POŁOWIE

Piłkarze Arki zeszli do szatni po pierwszej połowie utrzymując jednobramkowe prowadzenie dzięki bramce Dawida Gojnego w 39. minucie. To jednak nie wystarczyło, gdyż po niecałych 15 minutach drugiej odsłony na tablicy wyników widniał już wynik 1:1, a na listę strzelców wpisał się 23-letni Boris Moltenis. Pięć minut później Francuz dołożył kolejne trafienie, dzięki czemu to goście wyszli na prowadzenie. Wynik meczu zamknął w 64. minucie Mateusz Młyński, który wykorzystał podanie Tachiego i zapewnił swojej drużynie dwubramkową przewagę.

AWANS UCIEKA

Gdynianie zwycięstwem nad Wisłą mogli zdecydowanie umocnić swoją pozycję w czołowej szóstce, która premiowana jest barażami o awans do PKO BP Ekstraklasy. Plan się nie powiódł i choć Arka nadal zajmuje piątą pozycję z 31 punktami na koncie, musi uważać na Chrobrego Głogów, który zajmuje pozycję niżej z taką samą liczbą punktów i jednym meczem rozegranym mniej. Zaraz za Chrobrym znajduje się Wisła Kraków, której do Arki brakuje już tylko jednego punktu.

Żółto-niebiescy muszą odzyskać punkty i okazję ku temu będą mieli w niedzielę 26 lutego. W ramach 21. kolejki 1. ligi zmierzą się wtedy na wyjeździe z Sandecją, która okupuje 17. pozycję w tabeli i walczy o utrzymanie.

Arka Gdynia – Wisła Kraków 1:3 (1:0)

Bramki: Gojny 39′ – Moltenis 55′, 60′, Młyński 64′

Arka Gdynia: Kajzer – Rymaniak (64′ Stolc), Marcjanik, Azacki, Gojny – Gol (86′ Da Silva), Milewski – Skóra (70′ Stępień), Capanni (64′ Żebrowski), Haydary – Czubak

Wisła Kraków: Biegański – Junca (74′ Szot), Łasicki, Moltenis, Jaroch – Duda (62′ Tachi), Sapała (81′ Szywacz) – Młyński, Fernandez, Villar (62′ Benito) – Rodado (62′ Mula)

Żółte kartki: Capanni, Skóra, Żebrowski, Stolc – Duda, Villar, Junca, Tachi

Sędziował: Szymon Marciniak

 

Jakub Krysiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj