Wygrał wszystko, był najlepszy. Mariusz Wlazły mówi: dość

(Fot. PAP/Piotr Matusewicz)

Wygrał absolutnie wszystko. W PlusLidze był dominatorem, tym, który zapewniał triumfy. Spełnił się też w reprezentacji, zdobywając mistrzostwo świata. Karierę powoli wyciszał w Gdańsku, by po prawie trzech latach oficjalnie ogłosić: kończę. Mariusz Wlazły schodzi z siatkarskich parkietów. W Trelu jednak zostanie i będzie budował coś nowego.

17 lat w Bełchatowie, 3 w Gdańsku. 9 mistrzostw Polski, 7 krajowych pucharów. Prawdopodobnie wszystkie możliwe odznaczenia, choćby statuetka dla siatkarza dwudziestolecia Polskiej Ligi Siatkówki. Gablota Mariusza Wlazłego nie jest pełna, jest przepełniona. Wygrał wszystko, co mógł. Po 20 latach gry, mając prawie 40 na karku, ogłosił, że już wystarczy.

– Jest to dla mnie bardzo ważny i niezwykle emocjonalny moment. Moja przygoda z siatkówką w roli zawodnika zakończy się po nadchodzących play-offach – mówił wyraźnie wzruszony Wlazły. Już przed meczem z Projektem Warszawa widać było, że jest w nim dużo emocji. Ujawniły się, kiedy decyzję przekazywał kibicom, a później także podczas konferencji prasowej.

Wlazły już od pewnego czasu mówił, że ten sezon jest mu indywidualnie potrzebny do tego, żeby coraz bardziej wyciszać się w roli zawodnika. Przygotowywał się do przejścia na drugą stronę, plan był gotowy, a teraz będzie realizowany.

– Zacząłem wprowadzać w życie pomysł stworzenia centrum wsparcia psychologicznego dla sportowców. W tym sezonie uruchomiliśmy innowacyjny pilotażowy projekt programu opieki psychologicznej Trefla Gdańsk – zdradził Wlazły. – W przyszłych rozgrywkach będę koordynatorem przygotowania psychologicznego. Podstawą moich obowiązków będzie m.in. stworzenie przestrzeni współpracy między zespołem a psychologiem. Ja nie jestem psychologiem, za to wsparcie odpowiada pani dr Marta Witkowska – wyjaśnił detalicznie Wlazły.

TREFL – JASTRZĘBSKI W ĆWIERĆFINALE

Plany są konkretne, będą realizowane w Gdańsku. Na razie ma jednak sezon do dokończenia, a gdańszczanie rundę zasadniczą zakończyli bardzo dobrze – pokonując Projekt Warszawa 3:2 i kończąc serię 13 zwycięstw stołecznej ekipy. W ćwierćfinale Trefl zagra z Jastrzębskim Węglem. Pierwsze dwa mecze na wyjeździe 8 i 9 kwietnia.

Mariusz Wlazły w rozmowie z Włodzimierzem Machnikowskim oraz prezes Mariusz Gadomski z Tymkiem Kobielą rozwijają temat w radiowej Dogrywce.

POSŁUCHAJ:

Tymoteusz Kobiela

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj