Trening uśmiechu i przytulania. Paulina Mattik o sportowych misjach w Kirgistanie i Rwandzie

(Fot. archiwum prywatne)

Przygodę ze sportem zaczynała w Akademii Piłkarskiej Lotosu. Potem została tenisistką. Miała nawet przyjemność odbić kilka piłek z rówieśniczką – Igą Świątek. Spotkała na swej drodze Marinę Jagiełło, która pracowała m.in. z Agnieszką Radwańską. W barwach GAT Gdańsk zdobyła mistrzostwo Polski do lat 23 w deblu.

Z powodu kontuzji musiała zakończyć karierę. Na koniec obozu sportowego skoczyła z dwumetrowej skarpy na grząski grunt i pozrywała więzadła w kolanie. W tej sytuacji skoncentrowała się na studiach w AWFiS oraz na pracy z dziećmi, co traktuje jako misję.

(Fot. Archiwum prywatne)

Wie, jak smutne może być dzieciństwo. Sama kochającą rodzinę znalazła, mając cztery lata. Doświadczyła wspaniałej terapii. Mama pokazała, jak znakomite efekty przynosi przytulanie. Tata od siebie dołożył, że świata nie trzeba się bać i nawet bieganie na bosaka po śniegu może sprawiać przyjemność.

Te doświadczenia sprawiły, że Paulina spełnia się, trenując swych następców na korcie. Jeszcze więcej radości czerpie z pracy z dziećmi, których życie z powodu dorosłych stało się koszmarem.

W „Radio Gdańsk Z boisk i Stadionów” Paulina Mattik opowiedziała o tenisowej karierze, którą zakończyła w wieku 20 lat, oraz pasjonującej pracy z dziećmi podczas zagranicznych misji.

Posłuchaj rozmowy:

 

Włodzimierz Machnikowski/jk

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj