piłka nożna



„Żaden z zawodników Zagłębia nawet nie pomyśli, że to jest mecz zgodowy”. W Arce nerwowo, Lechia ma czas na sentymenty [PIŁKARSKI WTOREK]

– Nikt nam nie odpuści, ani nikt nie będzie nam nic ułatwiał. Czeka nas ciężki pojedynek w Lubinie, a co będzie, zweryfikuje boisko – mówił po meczu z Ruchem Chorzów Adrian Błąd, wypożyczony do Arki z zaprzyjaźnionego Zagłębia. Choć sam w piątkowym spotkaniu o wszystko nie zagra ze względu na kontuzję, wie, że kolegów z drużyny czeka ciężki bój.

Liczba funkcjonariuszy wypełniłaby Stadion Miejski w Gdyni. Do finału Ligi Mistrzów pozostało 5 dni

Kordony policji, jednostki antyterrorystyczne, wzmożona do granic możliwości kontrola. I ponowny, odczuwalny wokół strach. W wydanym komunikacie UEFA informuje, że ze względów bezpieczeństwa rezygnuje z jakichkolwiek atrakcji dla kibiców – a tych na finał Ligi Mistrzów do Cardiff przyjedzie więcej bez biletów, niż z wejściówkami w kieszeni.

Lechia w Warszawie zagra o mistrzostwo Polski. Wiśniewski i Bąk żegnają się w wielkim stylu

Lechia nie pozostawiła wątpliwości. Po wyraźnym zwycięstwie biało-zieloni zagrają z Legią o mistrzostwo Polski. Podopieczni Piotra Nowaka pokonali w przedostatniej kolejce Pogoń Szczecin 4:0. Kolejne 3 bramki na stadionie Energa strzelił Marco Paixao, a w doskonałym stylu z gdańską publicznością pożegnał się Piotr Wiśniewski, który ustalił wynik spotkania.

Czegoś takiego jeszcze nie było. Ustka po(d)biła nowy rekord Polski

Takiego wyczynu w Polsce jeszcze nigdy nie było. Na miejskim stadionie w Ustce ustanowiono rekord kraju w największej liczbie osób jednocześnie podbijających piłkę. Przez 10 sekund nieprzerwanie futbolówkę podbijało 108 osób – dzieci, dorośli, sportowcy i amatorzy.

„Ceny jak w Madison Square Garden, a w szatni grzyb”. To jedyna taka hala na świecie

Hokeiści MH Automatyki walczą o przetrwanie. Na lodowej tafli zapewnili sobie ekstraligowy byt. Mogą jednak przegrać z urzędnikami. Drastyczna podwyżka kosztów korzystania z Hali Olivia może spowodować nieprzystąpienie do rozgrywek. List otwarty do władz Gdańska i prezesa GKS Stoczniowiec Marka Kosteckiego napisali zawodnicy. Na spotkaniu z kibicami przedstawił go Jan Steber.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj