siatkówka



Małomiasteczkowy atakujący nową gwiazdą Trefla. „Miałem 14 lat, wyjechałem z domu i nie wiedziałem, czy będę grał w siatkówkę. Chcę po prostu wygrywać”

Siedemdziesiąt pięć zdobytych punktów – to dorobek Bartosza Filipiaka po zaledwie czterech meczach PlusLigi. Atakujący, przychodząc do Trefla, nie zrobił efektu „wow”, bo nie ma powalającej historii. Jest trochę małomiasteczkowy, długo przebijał się na najwyższy poziom, a teraz marzy, żeby w końcu często wygrywać. Poznajcie nowego bombardiera „Gdańskich Lwów”.

Trudny rywal Trefla Gdańsk na początek sezonu. Paweł Halaba: Jeżeli mamy ograć PGE Skrę, to najlepszy moment jest teraz [POSŁUCHAJ]

Siatkarze Trefla wracają do gry. Po długiej przerwie i emocjach reprezentacyjnych, dziś rozpoczyna się nowy sezon PlusLigi. Na początek, o 14:45, mecz Indykpol AZS Olsztyn kontra Cerrad Enea Czarni Radom. Gdańszczanie rozgrywki rozpoczną jutro, domowym spotkaniem z PGE Skrą Bełchatów. – To najlepszy moment, żeby ich ograć – mówi Paweł Halaba.

Marcin Janusz przed nowym sezonem: Czuję odpowiedzialność za drużynę. Super pracuje mi się z Michałem, z każdym dniem jesteśmy lepsi

Trefl Gdańsk sezon rozpoczyna z wysokiego „C”. Do Gdańska przyjedzie PGE Skra Bełchatów. Czy to dobrze, że na inaugurację mierzą się z trudnym rywalem? Jak w przygotowaniach przeszkodził lub pomógł wyjazd na Puchar Świata? Czy można ocenić zmianę trenera na dobrą lub złą? O te kwestie, ale też kilka innych, zapytaliśmy przed nowym sezonem PlusLigi Marcina Janusza.

0122764146
Sport

Od trzech odbić do trzech dyscyplin. Transformacja Magdaleny Lenz z siatkarki w Ironmankę [NIEZNANI, A SZKODA]

Gdyby pięć lat temu ktoś powiedział jej, że weźmie udział w mistrzostwach świata w triathlonie, pomyślałaby, że zwariował. Wtedy bowiem była profesjonalną… siatkarką. Jak połączyć dwie, tak różniące się od siebie, dyscypliny? I którą z nich poleciłaby młodym zawodniczkom, które trenuje w Starogardzie Gdańskim? W cyklu „Nieznani, a szkoda” przedstawiamy Magdalenę Lenz.

Najgorsze miejsce dla sportowca? Nie, to sukces! Polska – z pomorskimi akcentami – czwarta w mistrzostwach Europy w siatkówce kobiet

Nie tylko polscy koszykarze w ostatnich tygodniach byli objawieniem dużej, międzynarodowej imprezy. Ramię w ramię z nimi kroczyły siatkarki, które pod wodzą trenera Jacka Nawrockiego dotarły do półfinału mistrzostw Europy. Skończyły na półfinale, bez medalu, ale pokazały, że dyscyplina, która w kobiecym wydaniu od dekady przeżywa w Polsce kryzys, może wyjść na prostą. W drużynie aż roiło się od znajomych twarzy, bo prawie połowę składu czwartej ekipy Starego Kontynentu stanowiły

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj