Szwedzka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci matki i jej 7-letniego syna podczas rejsu promem z Gdyni do Karlskrony. Do tragedii doszło w czerwcu. Postępowanie prowadzono w kierunku zabójstwa.
Dramatyczne informacje dotarły z promu płynącego z Gdyni do Karlskrony. Z pokładu jednostki wypadło dziecko – na ratunek do morza skoczyła mu kobieta. Po akcji ratunkowej na terenie międzynarodowych wód terytorialnych rozbitków odnaleziono. W piątek potwierdzono jednak informacje o ich śmierci.
Prom Stena Spirit miał problemy techniczne na Zatoce Gdańskiej. Nikomu nic się nie stało, ale uczestnicy sylwestrowego rejsu wrócili do portu z półtoragodzinnym opóźnieniem.
Prokuratura ustaliła tożsamość topielca, którego wyłowiono 5 października w pobliżu Skweru Kościuszki w Gdyni. To 45-letni pomocnik kucharza, który w ubiegłym miesiącu wyskoczył z pokładu promu Stena Line. Potwierdziły to badania DNA – poinformował Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Akcja poszukiwawcza na Bałtyku. Z promu Stena Spirit wypadł jeden z członków załogi. Jak ustalił reporter Radia Gdańsk – to kucharz.
„Stena Estelle” to największy E-Flexer, jakie kiedykolwiek zbudowano. Nowy prom, który pływa już od kilku dni na trasie Gdynia-Karlskrona został tak nazwany na cześć szwedzkiej księżniczki. Stena Estelle może pochwalić się nowoczesnym designem.
Stena Estelle – takie imię otrzymał nowy, zbudowany w Chinach prom przeznaczony do obsługi linii promowej Gdynia-Karlskrona. To największy statek Stena Line Polska na Morzu Bałtyckim. W niedzielę wyruszy w swój pierwszy rejs.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
