Od wczorajszego popołudnia (30.10) strażacy walczyli ze skutkami wichur, które przetoczyły się przez Pomorze. W związku z ulewami i silnym wiatrem w województwie pomorskim odnotowali 220 zdarzeń. W powiecie słupskim interweniowali 53 razy.
Wichura szaleje na Pomorzu – w porywach osiąga prędkość 85 kilometrów na godzinę. Najgorzej wieje w pasie nadmorskim od Ustki do Rozewia i nad Zatoką Gdańską. To północny wiatr, który powoduje cofkę. Na Jeziorze Charzykowskim przewróciła się łódka. Były w niej cztery osoby. Dwie samodzielnie dopłynęły do brzegu, dwie uratowali strażacy.
150 wyjazdów strażaków do powalonych drzew oraz 495 odbiorców bez energii między 1 a 3 listopada – wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz podsumowała na antenie Radia Gdańsk świąteczny weekend. – Mieliśmy w regionie 240 kolizji i pięć wypadków – wylicza wojewoda.
Skala leśnych zniszczeń, spowodowanych ubiegłotygodniowym załamaniem pogody, jest większa niż to początkowo szacowano. I to znacząco większa. Najwięcej połamanych drzew jest w nadleśnictwach Kwidzyn, Gdańsk i Kolbudy.
Dziesiątki hektarów lasów na Pomorzu zniszczyła wtorkowa nawałnica. Największe straty dotyczą Nadleśnictwa Kwidzyn, gdzie na dużym terenie przewróciło się i połamało 15 tysięcy metrów sześciennych drzew, także w Ogrodzie Dendrologicznym Miłosna. Najwięcej zniszczeń jest w rejonie Brachlewa, Ryjewa, Gardei i Sadlinek. Wstępne sprzątanie potrwa kilka dni, ale likwidacja skutków – kilka miesięcy.
Przez Pomorze przechodzą intensywne burze. Z godziny na godzinę rośnie liczba interwencji strażaków. W Gdańsku w wyniku silnego wiatru przy kanale Kaszubskim przewrócił się dźwig stoczniowy.
Z powodu porywistego wiatru, ze względów bezpieczeństwa zamknięte do odwołania zostają cmentarze komunalne i teren Parku Oliwskiego. Zamknięty został również Gdański Ogród Zoologiczny – poinformował gdański magistrat.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
