Poczucie całkowitej wolności, cudowne widoki i, wbrew pozorom, komfortowe warunki lotu. Reporter Radia Gdańsk wzbił się dziś szybowcem w przestworza. Taka możliwość powstała na lotnisku w Pruszczu Gdańskim, gdzie mieści się siedziba mającego już 85 lat Aeroklubu Gdańskiego. Jeśli komuś wystarcza podziwianie widoków, można się z pilotami wybrać na lot rekreacyjny. Ci jednak, którzy złapią lotniczego bakcyla, mogą odbyć tu też profesjonalne szkolenia i po pewnym czasie samodzielnie prowadzić szybowiec.
Przy dobrej pogodzie widać całą okolicę. Najdokładniej oczywiście można obejrzeć cały Pruszcz Gdański: cukrownię, kanał Raduni, osiedla i okoliczne pola. Swobodnie można też dostrzec większe obiekty w Gdańsku. – Jak się wychylisz w lewo, to zobaczysz PGE Arenę. Kawałek obok, to czerwone, to most wantowy na Trasie Sucharskiego. Dobrze widać też rafinerię LOTOSu i zbiorniki PERNu, opowiadał w czasie lotu reporterowi Radia Gdańsk Mikołaj Chrzan z Aeroklubu Gdańskiego. Doskonale widać też Zatokę Gdańską i, o dziwo, nawet Zalew Wiślany. Przy perfekcyjnej widoczności da się również zobaczyć Kaliningrad.