Nowi mieszkańcy gdyńskiego akwarium. Po raz pierwszy w jego historii na świat przyszły płaszczki plamiste, jest ich aż 16. Ryby należą do chrzęstnoszkieletowych, są więc bliskimi krewnymi rekinów. Podobnie jak one potrafią być groźne, bo mają kolec jadowy. Niełatwo też skłonić je do posiadania młodych. Marcin Podgórski z Akwarium Gdyńskiego mówi, że w tym celu trzeba było najpierw wymienić dużą objętość świeżej wody tak, by płaszczki odebrały to jako porę deszczową, najbardziej odpowiednią dla posiadania potomstwa. Potem pracownicy akwarium już tylko zadbali o odpowiednią ilość pokarmu i właściwe podgrzanie wody. Sama kopulacja trwała zaledwie kilka sekund.
Pracownikom akwarium udało się też z sukcesem przeprowadzić USG ciężarnej płaszczki, co można zobaczyć na filmie, który pokazujemy poniżej. Nie było to łatwe choćby dlatego, że ryby mają kolec jadowy, który trzeba było umiejętnie zabezpieczyć.
Duże płaszczki plamiste mogą mieć nawet metr średnicy. Małe mają około 10 centymetrów. – Może dlatego mają w sobie to coś – dodaje Grażyna Niedoszytko. Mówi, że płaszczki łapią dużą nić porozumienia z opiekunem. – To bardzo emocjonujące.
Młode nie trafią jeszcze do ogólnodostępnych akwariów. Wyjątkowo będzie można je jednak zobaczyć w trakcie najbliższego Tygodnia Rekina, który potrwa w Akwarium Gdyńskim do niedzieli 28 września.