Pomorscy naukowcy chcą ratować „szewca”. „Chcemy przywrócić gatunek w parkach”

00000 banerkontakt

Przyrodnicy ruszają na ratunek pomorskim rakom szlachetnym. Gatunek, który jeszcze sto lat temu występował na Pomorzu powszechnie, dziś jest na skraju wyginięcia. Z 500 miejsc, gdzie można raka szlachetnego spotkać, zostało już tylko 37. – Skorupiaka skutecznie wypiera sprowadzony przez człowieka rak pręgowaty. Gatunek łatwo się rozmnaża, ale przenosi raczą dżumę, która zabija tak zwanego szewca, mówi Mariusz Grzempa z Zaborskiego Parku Krajobrazowego.

Ekolodzy chcą przywrócić raki w pięciu Parkach Krajobrazowych Pomorza. Sprawdzą, gdzie żyją zdrowe, polskie skorupiaki. – Będą starali się je rozmnożyć i przenieść do innych jezior, zdradza Barbara Utracka Minko z Zespołu Parków Krajobrazowych. Akcja będzie prowadzona przez najbliższe dwa lata w parkach Zaborskim, Wdzydzkim, Kaszubskim, Trójmiejskim i Doliny Słupii. – Jest duża szansa, że rak szlachetny wróci do zbiorników, gdzie kiedyś się znajdował, uważa koordynator działań, dr habilitowany Przemysław Śmietana z Uniwersytetu Szczecińskiego. Jak zaznacza, dużą rolę odgrywają też lokalni rybacy, do których będzie skierowana akcja edukacyjna.

Raki są nazywane barometrami czystości wody. One jako pierwsze reagują na zanieczyszczenia wód.

sk/oo
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj