Osiem osób trafiło do szpitala po nocnym pożarze hali garażowej w Gdańsku

pozar pensjonat1

Wszystkie osoby poszkodowane podczas nocnego pożaru w Gdańsku wyszły już ze szpitali. Około 1:00 w nocy samochód zapalił się w hali garażowej pensjonatu przy ulicy Nad Jarem. Ewakuowano dwadzieścia osób, bo pierwsze i drugie piętro budynku całkowicie pokryło się dymem.
Jedenaście osób, w tym czwórka dzieci wymagało opieki medycznej, bo uskarżało się na problemy z oddychaniem. Do szpitali przewieziono osiem osób, w tym dwóch policjantów. Trzem osobom udzielono pomocy na miejscu. Stan wszystkich poszkodowanych już się polepszył, nie wymagają hospitalizacji.

Policja poinformowała, że prawdopodobną przyczyną wybuchu ognia był samozapłon. BMW stało w hali garażowej i spłonęło doszczętnie, a od niego zapalił się Hyundai. Śledczy będą jeszcze przesłuchiwać świadków i przeglądać monitoring. Na miejscu był już biegły z zakresu pożarnictwa. Strat jeszcze nie oszacowano.

pozar pensjonat2

ga/rs
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj