Waszkiewicz przejmuje władzę w Bytowie. „Już pokazał… jak tańczy Jezioro Łabędzie”

Leszek Waszkiewicz nowym starostą bytowskim. Jacek Żmuda-Trzebiatowski, który zajmował stanowisko prawie przez osiem lat, niespodziewanie w ubiegłym tygodniu podał się dymisji. Zaprzeczył w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk, że przyczyną odejścia jest konflikt z resztą Platformy Obywatelskiej w Bytowie. – – Jeżeli ktokolwiek na kogoś naciskał, to ja na Platformę Obywatelską bym mógł odejść teraz. Zdecydowały sprawy rodzinne, wygrałem konkurs na stanowisko sekretarza w mojej rodzinnej gminie Tuchomie – tłumaczył Żmuda – Trzebiatowski.

Mam satysfakcję, że odchodzę sam po wygranych wyborach i to moja decyzja. Gdy przychodziłem do powiatu to mieliśmy 40 milionów długu, teraz sytuacja jest bez porównania lepsza. Konflikty w sprawie szpitala są sztucznie wywoływane i zaogniane przez opozycję – dodał były starosta.

Nowego starostę poparło jedenastu spośród dziewiętnastu radnych. Poza Leszkiem Waszkiewiczem, który zastąpił na stanowisku Jacka Żmudę-Trzebiatowskiego skład zarządu powiatu bytowskiego pozostał bez zmian. Wicestarostą nadal jest Zbigniew Batko, a członkami zarządu Władysława Łangowska, Piotr Zaborowski i Ryszard Mieczkowski. Leszek Waszkiewicz to były już prezes bytowskiego PKS.

Opozycyjny radny Krzysztof Sławski uważa, że zmiana władzy odbyła się bez niezbędnego jego zdaniem podsumowania dokonań byłego starosty. – Koalicja zablokowała możliwość zadawania pytań panom Żmudzie-Trzebiatowskiemu i Waszkiewiczowi. Nowy starosta, aby się nam zaprezentować, zrobił kilka kroków z baletu Jezioro Łabędzie. To niepoważne – dodaje Krzysztof Sławski.

pw/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj