Wałęsa dla Radia Gdańsk: Lubiący rozróbę i szybkie emocje zagłosują na Dudę

Poważniejszym i roztropniejszym politykiem we niedzielnej debacie telewizyjnej był prezydent Bronisław Komorowski – uważa były prezydent Lech Wałęsa. Podkreśla, że nie dowiedział się niczego nowego, oprócz tego, że aby się podobać trzeba uprawiać populizm. Większy lub mniejszy. Jego zdaniem mniej populistyczny był Bronisław Komorowski. Były prezydent jest zdania, że obecny prezydent pokazał się jako roztropny i poważny polityk. Pokazał też, że umie walczyć a to dobra cecha u polityka. Lech Wałęsa sądzi, że odpowiedzialni, spokojni, roztropni wybiorą Komorowskiego. Nieprzewidywalni, lubiący rozróbę i szybkie emocje zagłosują na Dudę. – Wyborcy Kukiza nie zagłosują na żadnego z nich – prognozuje były prezydent.

Młode wilczki zaczynają dochodzić do głosu, nie przebierają w środkach obiecują złote góry, z których to obietnic nic potem nie zostaje – mówi Lech Wałęsa. Jak tłumaczy „na tym właśnie jedzie Kukiz”.

– On chce rozbijać stary układ, na który się nie załapali, próbują wszystko rozmontować. Diagnoza Kukiza może jest i trafna, że potrzeba zmian. W tym przypomina Palikota – podkreśla Lech Wałęsa i zwraca uwagę, że ten ostatni przegrał, bo Polacy potrzebują nie tylko diagnozy, ale i leczenia. Zdaniem Wałęsy Kukiz na dłuższą metę też nie ma szans w polskiej polityce.

Były prezydent w wywiadzie dla Radia Gdańsk oświadczył, że jednoznacznie popiera Bronisława Komorowskiego, bo chce spokoju i rozwoju. Zdaniem Wałęsy Duda i Kukiz tego Polakom nie gwarantują.

areb/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj