Załatwiał znajomym darmowe parkowanie. Gdynia straciła ponad pół miliona złotych

10 lat więzienia grozi byłemu kierownikowi Biura Stefy Płatnego Parkowania w Gdyni. Prokuratura oskarżyła go o przekroczenie uprawnień i działania na szkodę budżetu miasta. Śledztwo w tej sprawie zostało zakończone – akt oskarżenia trafił do gdyńskiego sądu.

– Tomasz W., polecił podległemu pracownikowi stworzenie bazy 76 numerów rejestracyjnych samochodów, których właściciele nie mieli wykupionego abonamentu na parkowanie. Na podstawie tego rejestru system informatyczny, którym posługują się kontrolerzy strefy, blokował możliwość wystawienia tym kierowcom wezwań do zapłaty, poinformowała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Zdaniem śledczych w ciągu czterech lat budżet miasta stracił przez to ponad pół miliona złotych. To jednak nie wszystko. Mężczyzna bezpodstawnie anulował ponad 300 wezwań do zapłaty za brak biletów z parkometru. Do tego się przyznał. Warto dodać, że nie brał za to łapówek. Po prostu pomagał swoim znajomym. Wcześniej był tymczasowo aresztowany, ale przed sądem będzie odpowiadał z wolnej stopy. Grozi mu 10 lat więzienia.

 

ga/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj