Małżeństwo z jedenaściorgiem dzieci straciło dach nad głową. Potrzebna pomoc

0domok

Pożar zniszczył dom rodziny z Gostkowa koło Słupska. Trzynaście osób mieszka teraz w sali gimnastycznej pobliskiej szkoły, bo samorząd nie ma dla nich mieszkania zastępczego. Rodzina nie ma też pieniędzy na remont nieubezpieczonego domu. Ogień zniszczył całe wnętrze domu, naruszona jest też konstrukcja dachu. Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. – Dzieci nas obudziły, wszystko w środku było już zadymione. Uciekliśmy ze środka, sąsiedzi z mężem zdołali tylko wynieść butlę gazową, żeby nie wybuchła. Dalej nie dało się wejść. Przyjechały trzy wozy strażackie, ale ze środka niczego nie uratowano. Spaliło się wszystko – od łóżek, po ciuchy i zabawki, mówiła w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk matka.

Rodzinę umieszczono w starej sali gimnastycznej. Obiekt nie ma jednak czynnej łazienki, pogorzelcy jeżdżą do rodziny we wsi obok, aby się wykąpać. – Najmłodsza córka ma pół roku, nie wiem, jak to będzie. Chcielibyśmy jak najszybciej wrócić do domu, ale nie mamy pieniędzy. Tylko mąż pracuje, zarabia tysiąc pięćset złotych, ale w tym miesiącu przyniósł tylko 570 złotych. Resztę zabrał komornik za długi. Dzieci nie chcą tu być, chcą do domu, ale tam nie ma jak mieszkać, dodała kobieta.

Pomoc starają się organizować sąsiedzi, ale mieszkańcy wsi nie należą do zamożnych. – Wie pan, tu jest wioska, tu nie ma bogaczy. Pomożemy – może jakieś ubrania, ale sami na pewno im nie zdołamy pomóc w odbudowie. To są duże koszty, a tu każdy ledwo wiąże koniec z końcem, powiedział sąsiad pogorzelców.

Władze gminy utworzyły konto bankowe, na które można wpłacać darowizny na rzecz poszkodowanej rodziny. Numer konta:

88 9315 1030 0035 2082 2000 0060 Bank Spółdzielczy Ustka O/Główczyce „Pomoc pogorzelcom”

pwos/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj