Opiekunka i ratownik oskarżeni ws. utonięcia 8-latki. Rozpoczął się proces

Rusza proces w związku z tragedią sprzed roku w aquaparku w Sopocie. W basenie utonęła 8-letnia Nikola. Na ławie oskarżonych zasiadają opiekunka szkolnej wycieczki i szef zmiany ratowników.
Do tragedii doszło w maju ubiegłego roku. Dziewczynka w ramach wycieczki przyjechała na basen z jednej ze szkół pod Kwidzynem. Po wejściu do wody zaczęła tonąć. Nieprzytomna trafiła do szpitala, po kilku dniach zmarła. Jak wykazała sekcja zwłok, przyczyną śmierci było niedokrwienie organizmu po nagłym zatrzymaniu krążenia, będące następstwem podtopienia się.

ZARZUTY DLA OPIEKUNKI I RATOWNIKA

Prokuratura oskarżyła opiekunkę grupy Danutę M. o nieumyślne narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Śledczy uznali, że kobieta nie zagwarantowała dzieciom bezpieczeństwa w tracie pobytu na terenie parku wodnego.

Opiekunka miała nie zapoznać dzieci z regulaminem i nie zapewnić stałego nadzoru nad szkolną grupą. – Nie wyposażyła też dzieci w indywidualne oznakowania, tzw. wyróżników. Zachowanie grupy nie było monitorowane przez pozostałych opiekunów, wyjaśniła Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Dzieci same wyszły z szatni na basen, jeszcze przed wysłuchaniem instrukcji ratownika.

RATOWNIK NIE PRZYPILNOWAŁ DZIECI WCHODZĄCYCH DO WODY

Za nieumyślne spowodowanie śmierci dziewczynki przed sądem odpowiadać będzie również Piotr M., który w dniu wypadku pełnił funkcję kierownika ratowników WOPR. Zdaniem śledczych, mężczyzna nie wyznaczył ratownika, który bez przerwy miał obserwować basen. Przez to dzieci same weszły do wody.

Obojgu oskarżonym w sprawie grozi pięć lat więzienia.

Grzegorz Armatowski/dr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj