CBA: 800 tys. euro łapówki za zlecenie budowy statków. Zamieszani prezesi stoczni

Zarzuty dla dwóch osób z zarządu gdańskiej Stoczni Remontowa Shipbuilding. Portal onet.pl podał, że prezes Andrzej W. oraz członek zarządu Jan P. mieli przekazać prawie 800 tysięcy euro władzom portu w Tallinnie w zamian za zlecenie budowy dwóch statków.

Mężczyźni mieli już usłyszeć zarzuty wręczenia korzyści majątkowej. To wynik akcji estońskich służb i polskiego CBA. Stocznia Remontowa Shipbuilding w Gdańsku w 2014 roku wygrała przetarg na budowę dwóch nowoczesnych promów, które mają kursować pomiędzy wyspami u wybrzeży Estonii. Zamówienie obejmuje budowę dwóch statków pasażerskich. Każdy z promów ma mieć długość 114 metrów i będzie mógł zabrać na pokład 700 osób oraz 150 samochodów.

POCZĄTEK ŚLEDZTWA W ESTONII

Pod koniec sierpnia estońska Służba Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała prezesa Portu Tallinn Aina Kaljuranda oraz członka zarządu Allana Kiila. Są oni podejrzewani o przyjmowanie wysokich łapówek przy realizacji zamówień publicznych. Zamieszani w taką sprawę mają być właśnie dwaj członkowie zarządu Stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku, pisze onet.pl.

W Polsce postępowanie prowadzi Centralne Biuro Antykorupcyjne wspólnie z gdańską prokuraturą, oraz przy współpracy z estońskimi służbami. Mężczyźni są podejrzewani o to, że ustalili z władzami Portu Tallinn, że zapłacą 1,2 miliona euro łapówki w zamian za pomoc przy uzyskaniu zlecenia na budowę statków. Mieli nawet przekazać już jej pierwszą część, w wysokości blisko 800 tysięcy euro.

GROZI 12 LAT WIĘZIENIA

Jeżeli zarzuty się potwierdzą, członkowie zarządu gdańskiej stoczni staną przed sądem. Zgodnie z prawem za udzielenie lub obietnicę udzielenia korzyści osobistej lub majątkowej znacznej wartości osobie pełniącej funkcję publiczną w państwie obcym lub w organizacji międzynarodowej, w związku z pełnieniem tej funkcji, może grozić nawet do 12 lat więzienia.

ODPOWIEDŹ STOCZNI

Dziennikarze onet.pl poprosili o komentarz przedstawiciela stoczni. W odpowiedzi firma napisała, że zarzuty sformułowane przez estońskie służby są całkowicie bezpodstawne. – Przedstawiciele Stoczni udzielili wyczerpujących wyjaśnień tej kwestii służbom prowadzącym dochodzenie. Powyższa sprawa jest częścią bardzo dużej afery korupcyjnej w Estonii – napisano w oświadczeniu.

Jednocześnie przedstawiciel zakładu poinformował, że stocznia wygrała kontrakt na budowę jednostek dzięki bardzo wysokiej pozycji na światowym rynku producentów tego typu statków i w drodze otwartego przetargu, w którym brały udział również inne stocznie z całej Europy. […] Ze względu na bardzo bliską współpracę w tej sprawie z prowadzącymi dochodzenie oraz ich prośbę żadne inne informacje ani komentarze w tej sprawie nie będą udzielane – poinformował dziennikarzu onet.pl przedstawiciel stoczni.
Remontowa Shipbuilding to gdańska stocznia specjalizująca się w budowie małych i średnich statków. Po wojnie działała pod nazwą Stocznia Północna i produkowała między innymi okręty wojenne oraz specjalistyczne statki rybackie. Później firma skupiła się na produkcji kontenerowców, promów i holowników. Potem przekształciła się w spółkę akcyjną i pod obecną nazwą funkcjonuje od 2011 roku.

Źródło: onet.pl/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj