Metamorfoza w Nowym Porcie. „Powstanie park dla psów i atrakcje dla mieszkańców”

Szaniec Zachodni w Nowym Porcie zyska nowe życie. Dzięki nowym przepisom budowlanym wkrótce będzie można na tym obszarze rozpocząć tworzenie terenów rekreacyjnych.

Renowacja będzie możliwa pomimo, że gleby wciąż są tu zanieczyszczone przez istniejącą nad Martwą Wisłą przed laty bazę paliw.

REMEDIACJA

W budżecie Gdańska są już pieniądze na tak zwany proces remediacji, pozwalający na przystosowanie miejsc ekologicznie zdegradowanych, takich jak Szaniec Zachodni, do publicznego użytku. Polega on na zbadaniu zanieczyszczonego terenu, a następnie na wypracowaniu dokumentu wskazującego, które miejsca są bezpieczne, a które, na przykład, należałoby odgrodzić.

Remediacja wskazuje też metodę, jaka powinna być stosowania przy równoległym procesie oczyszczania gleb. – Kiedy uda nam się załatwić wszystkie formalności i przeprowadzić badania, stworzony zostanie odpowiedni dokument i rozpoczniemy procedurę oczyszczania terenu. Co ważne, równolegle będzie można rozpocząć tu prace budowlane – mówi Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska w gdańskim magistracie.

PARK DLA CZWORONOGÓW

Gdańska radna Beata Dunajewska mówi, że o przyszłości szańca zdecydują mieszkańcy, ale wstępny pomysł już wcześniej udało się wypracować. – Taką ideą, która przewija się od dłuższego czasu, jest pomysł stworzenia tu parku dla psów. Byłoby to pierwsze tego typu miejsce w Gdańsku. Oczywiście taki park nie zająłby całego terenu szańca, tylko jego wydzieloną część. Przyjeżdżaliby tu mieszkańcy okolicznych dzielnic, zapewnilibyśmy też atrakcje dla czworonogów i niezbędną infrastrukturę – mówi radna z okręgu obejmującego między innymi Nowy Port.

NOWY…TYLKO Z NAZWY

Zdaniem okolicznych mieszkańców potencjał Szańca Zachodniego powinien być wykorzystany. – Chodzimy tutaj często na spacery, ale w niektóre miejsca to nawet strach wejść. Trzeba tu zrobić porządek – mówi mieszkanka Nowego Portu. – Z zewnątrz to jeszcze nie wygląda tak źle, ale wystarczy wejść trochę w głąb lasu i robi się po prostu syf – żali się inny z mieszkańców Nowego Portu. – Chciałoby się żeby zaczęło się tu coś dziać, bo ten nasz Nowy Port to jest nowy tylko z nazwy… – podsumowuje spotkana przez naszego reportera nad Martwą Wisłą gdańszczanka.

Przygotowania do procesu remediacji ma ruszyć wiosną tego roku. Warsztaty, które rozpoczną rewitalizację Szańca Zachodniego w Nowym Porcie ruszą we wrześniu. Na widoczne zmiany będziemy musieli jednak poczekać co najmniej do 2017 roku.

Maciej Bąk/amo

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj