Ojciec Marcina Dubienieckiego domaga się zwolnienia syna z aresztu. „Może zostać kaleką”

Do 19 śledczy mają czas, aby wnioskować o przedłużenie aresztu dla Marcina Dubienieckiego. Niemal pewne jest, że taki wniosek wpłynie. – Syn może zostać kaleką do końca życia – alarmuje w periodyku „Dobry tydzień” Marek Dubieniecki, który domaga się zwolnienia z aresztu swojego syna Marcina, adwokata.

TRZECIA OPERACJA NA KRĘGOSŁUP

Śledczy twierdzą, że to nieprawda, a podejrzany o wielomilionowe wyłudzenia Marcin Dubieniecki przebywa za kratami i niemal pewny jest wniosek o przedłużenie jego aresztowania do maja. Marek Dubieniecki, ojciec Marcina, przekonuje, że zdrowie jego syna jest zagrożone, bowiem kolejne zabiegi, które przechodzi, wymagają rehabilitacji, która możliwa jest tylko poza murami aresztu.

– To już trzecia poważna operacja na kręgosłup. Lekarze mówią, że jeżeli nie zostanie wprowadzona odpowiednia rehabilitacja w warunkach poza aresztem, Marcin może zostać kaleką do końca życia – twierdzi ojciec w rozmowie z „Dobry Tydzień”.

Prok. Piotr Kosmaty Rzecznik prasowy Prokuratory Apelacyjnej w Krakowie prowadzącej sprawę, zapewnia że pobyt w areszcie nie zaszkodzi prawnikowi. – Dysponujemy opinią instytucji naukowej, z której wynika, że stan zdrowia osadzonego nie stanowi przeciwwskazań do przebywania w warunkach aresztu śledczego. W związku z tym nie widzimy podstaw do uchylenia aresztowania – tłumaczy w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim.

WIELOMILIONOWE WYŁUDZENIA

35-letni trójmiejski adwokat będący w trakcie sprawy rozwodowej z córką byłego prezydenta RP Martą Kaczyńską podejrzany jest o wielomilionowe wyłudzenia. Dubieniecki w sierpniu zeszłego roku został zatrzymany przez CBA pod zarzutem wyłudzenia 13 milionów złotych z Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych, prania pieniędzy w rajach podatkowych oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej.

W „biznesie” pomagać miała mu też Katarzyna M., była żona Artura Boruca. Od tamtej pory przebywa z krakowskim areszcie. W listopadzie sąd zdecydował o przedłużeniu mu aresztu na kolejne 3 miesiące. Uznał, że po wypuszczeniu go za kaucją, zachodzi zbyt duże podejrzenie mataczenia i utrudniania śledztwa.

 Do 19 lutego śledczy mają czas, by zawnioskować o kolejne przedłużenie aresztu. Oficjalnie prokuratura nie potwierdza, że będzie żądać dalszej 3-miesięcznej izolacji.

Anna Moczydłowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj