Susza w trójmiejskich lasach. Było już 13 pożarów. Leśnicy tropią podpalacza [ZDJĘCIA]

Najwyższy stopień zagrożenia pożarowego w lasach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Ściółka ma wilgotność zaledwie dziesięciu procent. Jak mówi Michał Grabowski z Nadleśnictwa Gdańska, wprowadzono całkowity zakaz używania otwartego ognia. Zakaz dotyczy także miejsc przeznaczonych do rozpalania ognisk. Leśnicy podkreślają, że nie noszą się z zamiarem wprowadzania zakazu wstępu do lasu, bo to turyści najszybciej informują o ogniu.

POMOC WZYWAJĄ SPACEROWICZE

Tego roku w gdańskim nadleśnictwie doszło już do trzynastu pożarów. Spłonęło kilka hektarów lasu. Zdaniem Michała Grabowskiego część z nich to sprawka podpalacza. Tak było w niedzielę. W Leśnictwie Matemblewo, przy Kleszej Drodze w dwóch miejscach spłonęło kilkanaście arów lasu. Strażacy na ich zgaszenie zużyli siedem i pół tony wody. W obu przypadkach pomoc wezwali spacerowicze.

WARTO ZGŁASZAĆ PODEJRZANE ZACHOWANIA

Leśnicy proszą o zgłaszanie osób podejrzanie zachowujących się w lesie. – Oczywiście, nie wymagamy, by ktoś się rzucił za takim człowiekiem i go gonił. Warto jednak zobaczyć jak wygląda i zgłosić, a my damy sobie radę – mówi Michał Grabowski. – Sytuacja związana z wilgotnością ściółki może się poprawić dopiero po kilku deszczowych dniach – dodają leśnicy.

Sebastian Kwiatkowski/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj