Słupsk się wyludnia. Miasto ma najmniej mieszkańców od 30 lat

W Słupsku mieszka coraz mniej osób. Na stałe zameldowanych jest już tylko niespełna 88 tysięcy mieszkańców.

Jeszcze w 2000 roku w Słupsku mieszkało ponad 100 tysięcy osób. Według danych za maj 2016, na stałe zameldowanych jest niespełna 88 tysięcy ludzi.

BEZRADNOŚĆ BIEDRONIA

Prezydent Słupska Robert Biedroń mówi, że jest wobec tej tendencji bezradny, a mniej mieszkańców to mniejsze dochody budżetowe. – To nasz największy problem. Niestety to się bardzo przekłada na wpływy do budżetu. Musimy utrzymać miasta, a podatników składających się na ten cel jest coraz mniej. Bez programu centralnego, bez deglomeracji (lokowania instytucji rządowych w mniejszych miastach – red.) nie poradzimy sobie z tym problemem. To są lata zaniedbań we wspieraniu małych i średnich miast na szczeblu centralnym. Nie mamy szans w konkurowaniu z dużymi aglomeracjami bez systemowych rozwiązań – tłumaczy.

TURYŚCI: TO SŁUPSK NIE MA 250 TYSIĘCY MIESZKAŃCÓW?

Reporter Radia Gdańsk pyta o Słupsk turystów z Białegostoku. – Przyjechaliśmy na tydzień do Ustki. Dziś pogoda nie najlepsza. Przyjechaliśmy zobaczyć Słupsk. Ile ma mieszkańców? Myślę, że z 250 tysięcy – mówi jeden z nich. – Tylko 88 tysięcy na stałe? To jesteśmy zaskoczeni. Miasto wygląda na dużo większe – twierdzą turyści.

Młodzi mieszkańcy Słupska wyjaśniają, że większość ich znajomych wyjechała, bo nic ich w Słupsku nie trzyma. – Do rodziny zawsze można przyjechać, a w dużych miastach są większe możliwości znalezienia dobrej pracy – tłumaczą.

MIESZKAŃCY UCIEKAJĄ ZE SŁUPSKA

Z danych Urzędu Miejskiego w Słupsku wynika, że ponad połowa osób opuszczających miasto osiedla się w okolicznych gminach. To efekt dużo tańszych niż w mieście gruntów budowlanych i lawinowo powstających osiedli mieszkaniowych pod miastem. Reszta wybiera duże aglomeracje bądź wyjazd za granicę.

– Potrzebny jest program łączenia gmin w takich subregionach jak Słupsk. Teraz nie ma takiej woli, ale muszą być finansowe zachęty państwa, by samorządy się łączyły. Nie widzę takich priorytetów w Polsce. My robimy, co możemy. Opracowujemy nową strategię dla Słupska. Zapewniam, że jest w niej wiele miejsca poświęconego rozwojowi miasta i młodym ludziom – mówi Biedroń.

NAJGORSZA STATYSTYKA OD 30 LAT

Główny Urząd Statystyczny szacuje, że w 2050 roku w Słupsku będzie mieszkało tylko 65 tysięcy osób. Przy czym młodzi ludzie będą stanowili mniejszość.

Poniżej 90 tysięcy mieszkańców ostatni raz Słupsk miał w roku 1985. Władze okolicznych gmin nie chcą słyszeć o połączeniu z miastem. Każda zapowiedz włączenie tych terenów w granice administracyjne Słupsk spotyka się z ostrym protestem.

Przemysław Woś/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj