500+ w Słupsku. „Mieliśmy spore obawy, ale w wielu domach widać poprawę”

W regionie słupskim pieniądze z programu 500plus są wydawane głównie na dzieci. Tylko jednej rodzinie zamieniono świadczenie pieniężne na bony, bo gotówkę wydawano niezgodnie z przeznaczeniem, m.in. na alkohol.
– Mieliśmy spore obawy związane z tym programem, ale naprawdę w wielu rodzinach sytuacja materialna bardzo się poprawiła – mówi Klaudiusz Dyjas, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku.

WIDAĆ POPRAWĘ

– Mamy pracowników socjalnych z kilkunastoletnim doświadczeniem – tłumaczy dyrektor. – Oni mają wprawne oko i widzą, co się dzieje w domach. Czy się poprawiło czy nie. Muszę powiedzieć, że poza jednym zgłoszeniem niewłaściwego wydawania pieniędzy, które się zresztą nie potwierdziło, sytuacja wygląda bardzo optymistycznie. Mieliśmy spore obawy, jak będą wydawane te pieniądze, ale naprawdę w wielu domach widać poprawę. Nasi pracownicy rozmawiają nie tylko z rodzicami, ale też z dziećmi i sąsiadami. Widzimy ogromny wzrost wyjazdów dzieci na kolonie letnie. To co jeszcze dwa lata temu było zjawiskiem sporadycznym, teraz zdarza się, że dzieci wyjeżdżają po dwa razy w ciągu wakacji.

PIENIĄDZE MOŻNA ZAMIENIĆ NA BONY

W Słupsku z programu Rodzina 500 plus korzysta siedem tysięcy dzieci. Burmistrz Kępic Magdalena Gryko dodaje, że pieniądze na pewno wpłynęły na poprawę sytuacji materialnej wielu rodzin. – Mamy jeden przypadek, gdzie świadczenie pieniężne zamieniliśmy w połowie na bony do sklepu. Na bieżąco kontrolujemy, jak te pieniądze są wydawane. Cały czas z rodzinami korzystającymi z programu kontaktują się pracownicy socjalni i asystenci rodzin. Jeśli pieniądze z programu Rodzina 500 plus nie są wydawane zgodnie z przeznaczeniem, czyli na utrzymanie domu i dzieci, to samorząd może zamienić formę gotówkową na rzeczową. To bony do sklepów lub opłacanie czynszu, zakup opału lub na przykład posiłków dla dzieci w placówkach oświatowych.

Przemysław Woś/ ap
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj