Dron będzie latać nad polskimi plażami. „Zależało nam na fotografowaniu dużych obszarów”

dronbałtyk 2

Urząd Morski w Słupsku zaczyna loty kontrolne nad plażami. Dziewięciu pracowników urzędu skończyło kurs pilotażu bezzałogowego samolotu. Czekamy tylko na certyfikaty z Urzędu Lotnictwa Cywilnego i zaczynamy latać. To pozwoli nam na bieżąco sprawdzać linię brzegową, posztormowe straty czy nadzorować inwestycje – mówi Kamil Kirko z Urzędu Morskiego w Słupsku.

BĘDZIE KONTROLOWAŁ STAN WÓD

Dzięki dronowi urząd będzie mógł aktualizować ortomapy polskiego wybrzeża Bałtyku, czy na przykład sprawdzać i dokumentować zanieczyszczenia powierzchniowych wód Bałtyku.

Fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś

– Wybraliśmy płatowiec, to rzadki w Polsce rodzaj drona, ale nam zależało na możliwości fotografowania dużych obszarów. Mamy pod opieką 173 kilometry wybrzeża Bałtyku. Musimy mieć możliwość szybkiego oblotu tego terenu – dodaje Kamil Kirko.

SPRZĘT ZA 300 TYSIĘCY

Dronem można sterować z odległości nawet siedmiu kilometrów. Bezzałogowiec jest wyposażony w aparat z kamerą video. Kosztował prawie 300 tysięcy złotych.

Jednym z pierwszych zadań drona będzie sprawdzenie ostatnich inwestycji Urzędu Morskiego w Słupsku, w Rowach, Ustce i Łebie.

Przemysław Woś/mar

Reklama



Najnowsze



Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj