Od stycznia mandaty bardziej „racjonalne”. Ale o punkty karne będzie łatwiej

Mandaty maja być bardziej racjonalne – zapowiada wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński. Nowy taryfikator ma obowiązywać od stycznia, teraz odbywają się w tej sprawie uzgodnienia międzyresortowe. Łatwiej będzie „zdobyć” punkty karne między innymi za złe parkowanie czy niezapięte pasy.

Jarosław Zieliński zapewnia, że karanie mandatami będzie bardziej racjonalne. Tak wiceszef MSWiA skomentował prace toczące się nad zmianami w taryfikatorze mandatów.

NIE CHODZI O WYŻSZE MANDATY, ALE O SKUTECZNOŚĆ

Wiceminister Zieliński podkreślił, że nie chodzi o zwiększenie wysokości mandatów, czemu jest przeciwny, ale o poprawę skuteczności ich działania. – To nie jest projekt rozporządzenia represyjnego. Ono będzie raczej racjonalizowało pewne obszary. Nie jest jego założeniem, żeby kary były większe – powiedział.

WIĘCEJ PUNKTÓW ZA ZŁE PARKOWANIE

Bardziej rygorystycznie będzie oceniane nieprawidłowe parkowanie. Za zostawienie auta na „kopercie” teraz kierowca dostaje pięć punktów karnych. Po zmianach ma być ich siedem.

Projekt przewiduje tez między innymi większą liczbę punktów karnych za niezapięcie pasów bezpieczeństwa (z dwóch do czterech), brak kasku (z dwóch do czterech) czy niezatrzymanie się przed znakiem Stop (z jednego do dwóch).

CZĘŚĆ PUNKTÓW KARNYCH BĘDZIE LICZONA OSOBNO

Jarosław Zieliński przypomniał, że w poprzedniej kadencji Sejmu występował przeciwko podnoszeniu wysokości mandatów. Wiceszef MSWiA przyznał, że obecnie były pomysły, aby zwiększyć liczbę punktów karnych za poszczególne wykroczenia, ale on się temu sprzeciwił. Tłumaczył jednak, że według nowych założeń część punktów karnych za mniej groźne wykroczenia nie będą się łączyć, ale będą liczone osobno.

IAR/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj