Wichura spowodowała „twarde lądowanie” w Gdańsku. Jedna z pasażerek zasłabła

Twarde lądowanie samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT na lotnisku w Gdańsku. Do zdarzenia doszło w środę po południu, w czasie wichury, która przeszła nad Pomorzem. Samolot Bombardier Q400, który do Gdańska leciał z Warszawy, pojawił się na płycie lotniska dokładnie o 17:57.

NIE PRZETARŁ OGONEM PO PŁYCIE

W raporcie widnieje określenie „twarde lądowanie”. Według rzecznika portu Michała Dargacza, wbrew doniesieniom portalu Trójmiasto.pl, maszyna nie przetarła ogonem po płycie lotniska. Dopiero kilkadziesiąt minut po lądowaniu wykryto usterkę w jednym z czujników i samolot został skierowany na przegląd. Przez to nie wykonał kolejnego przelotu.

Nikomu z pasażerów nic się nie stało, ale jedna z kobiet przebywających na pokładzie zasłabła po lądowaniu. Z płyty lotniska została zabrana przez karetkę pogotowia.

RAPORT PÓJDZIE DALEJ?

Co dalej z tą sprawą? Pracownicy gdańskiego lotniska sporządzili raport, który może, ale nie musi, trafić do Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Nie jest to pewne, bo nie wiadomo na razie czy można to zakwalifikować jako wypadek. Stanowisko w tej sprawie należy do linii lotniczych LOT.

W trakcie wichury, która we wtorek i środę przeszła nad Pomorzem odwołano lub opóźniono wiele lotów do i z gdańskiego lotniska.

 

Maciej Bąk/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj