Rutynowa kontrola skończyła się napadem na policjanta. Zaczęło się od braku lusterka

To miała być rutynowa kontrola drogowa, a w konsekwencji kierująca i pasażer trafili do aresztu.

Na Kartuskiej w Gdańsku patrol drogówki zatrzymał mazdę. Auto jechało bez jednego lusterka.

NAJPIERW NARKOTYKI

Kierująca nie miała przy sobie żadnych dokumentów. Po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się, że 29-latka wcześniej straciła prawo jazdy, bo zebrała 24 punkty karne za wykroczenia drogowe. Kobietę zbadano na zawartość narkotyków – była pod wpływem marihuany. W torebce miała tablet, który skradziono w styczniu tego roku.

NAPAD NA POLICJANTA

Policjanci postanowili sprawdzić też pasażera. 33-latek wysiadł z samochodu, odepchnął jednego z funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Udało się go skuć w kajdanki dopiero po wcześniejszym użyciu gazu łzawiącego. Mężczyzna był poszukiwany przez jeden z gdańskich komisariatów do sprawy kradzieży z włamaniem.

Kierująca i pasażer trafili do aresztu. Mężczyźnie za napad na policjanta grożą trzy lata więzienia, kierującej co najmniej dwa lata. Policja sprawdza jaki był jej związek z kradzieżą tabletu.

 

Grzegorz Armatowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj