Oliwier bardzo chciał spotkać Cristiano Ronaldo. Nie mógł pojechać do Madrytu, więc Real… przyjechał do niego

Co jest największym marzeniem małego fana piłki nożnej? Spotkanie z jej gwiazdą! A na świecie są osoby, które lubią spełniać takie pragnienia.

Fundacja z Sopotu Trzeba Marzyć sprawiła, że na twarzy Oliwiera zagościł uśmiech. Mało tego – na spotkaniu pojawili się wszyscy piłkarze Realu!

MARZENIE DO SPEŁNIENIA

Oliwier ma 9 lat i choruje na nowotwór. Do niedawna ze starszym bratem Wiktorem grał w szkółce piłkarskiej JFA Przechlewo. Mieszka w Sąpolnie Człuchowskim. Jest fanem Realu Madryt, a jego idolem jest Cristiano Ronaldo.

Od zawsze marzył, żeby spotkać się ze swoim ulubionym piłkarzem. To marzenie właśnie się spełniło!

– Do końca nie dowierzaliśmy, że dojdzie do spotkania – mówi Gazecie Wyborczej Trójmiasto Rafał Dadej z sopockiej fundacji. – Oliwier pół roku temu wyznał, że chciałby go zobaczyć, ale lekarze nie zgadzali się na jego podróż do Madrytu. (…) Jednak kiedy dowiedzieliśmy się, że Real przylatuje do Warszawy na mecz z Legią, rozpoczęliśmy starania o spotkanie. Parę dni temu przyszła wiadomość, że Ronaldo się zgadza – dodaje Dadej.

ŁZY WZRUSZENIA

Choć spotkanie opóźniło się ze względów organizacyjnych, Ronaldo słowa dotrzymał. Około 15 wyszedł do Oliwiera, z którym czekali też mama i brat. Piłkarz podarował mu koszulkę, na której się podpisał oraz szalik Realu. – Na jego widok Oliwierowi popłynęły łzy, nie był w stanie powstrzymać emocji. Ja też się wzruszyłam – opowiada pani Marlena GWT. Do Cristiano Ronaldo dołączyli również pozostali piłkarze, którzy robili sobie zdjęcie z chłopcem i podpisali mu się na koszulce.

NARYSOWAĆ PRAGNIENIE

Wolontariusze od początku podkreślali, że Oliwier jest energicznym i ciekawym świata chłopcem. Po pierwszym spotkaniu z nim napisali na stronie fundacji: „Bardzo się ucieszyliśmy z tego ciekawego marzenia. Chłopiec jest pełen energii. Odniosłem wrażenie, że chce mi opowiedzieć o wszystkim co tylko przyjdzie mu do głowy. Mówił o swoim rodzeństwie i zainteresowaniach, przyznał mi się, że strasznie nie lubi rysować, jednak tak bardzo się cieszył ze świadomości, że istnieje możliwość spotkania jednego z najlepszych piłkarzy świata, że nie trzeba go było wcale prosić o stworzenie rysunku marzenia, zrobił to z szerokim uśmiechem :)”.

To nie jedyny taki gest Ronaldo. Przed meczem znalazł czas dla jeszcze jednego kibica, którego historia jest naprawdę niezwykła. Dawid miał trzy lata temu groźny wypadek, po którym zapadł w śpiączkę. Wybudzić się pomogły mu transmisje meczów Realu, których słuchał w klinice Budzik. Jego największy idol zaprosił go więc na spotkanie.

POMAGAJĄ SPEŁNIAĆ MARZENIA

24 sierpnia 2006 roku osoby, które do tej pory pomagały dzieciom, utworzyły Fundację, spełniającą marzenia dzieci, których życie jest zagrożone, objętych opieką paliatywną oraz tych, które trwale okaleczone muszą stawiać czoła trudom dalszego życia. Fundacja w ciągu 10 lat działalności spełniła już ponad 650 marzeń.

mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj