W Słupsku rozpoczął się proces o… kradzież dwóch cukierków. Może skończyć się aresztem

Przed Sądem Rejonowym w Słupsku rozpoczął się proces mieszkanki Ustki. Kobieta ciepiąca na schizofrenię włożyła w sklepie do kieszeni dwa cukierki.

Ochrona wezwała policję, a ta skierowała sprawę do sądu. Oskarżona Elwira Z. nie stawiła się w sądzie.

BIEGŁY PSYCHIATRA

Sędzia Edyta Sokołowska zarządziła zbadanie oskarżonej przez biegłego psychiatrę. – W zakresie ustalenia czy obwiniona Elwira Z. w chwili popełniania czynu miała zdolność rozpoznania znaczenia swojego postępowania, pokierowania swoim postępowaniem, a jeśli nie, to w jakim stopniu ta zdolność była ograniczona, czy była zniesiona oraz czy Elwira Z. może brać udział w postępowaniu przed sądem i prowadzenie obrony w sposób samodzielny i rozsądny – tłumaczy sędzia.

ARESZT ZA 60 GROSZY?

Sąd odroczył dalsze prowadzenie procesu do stycznia przyszłego roku. Wartość ukradzionych przez mieszkankę Ustki cukierków to sześćdziesiąt groszy. Kobiecie grozi areszt lub grzywna.

 

 

Przemysław Woś/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj