Lód robi się coraz cieńszy. „Apelujemy, aby każdy dobrze zastanowił się przed wejściem”

Niemal wszystkie akweny na Pomorzu w dalszym ciągu skute są lodem. Wahania temperatur powodują jednak, że grubość pokrywy jest teraz cieńsza. Mimo to, nie brakuje chętnych do np. jeżdżenia na łyżwach na Zalewie Wiślanym.

Marcin Trudnowski, ratownik wodny z Elbląga ostrzega, że wchodzenie na zamarznięty  zalew czy rzekę może być bardzo niebezpieczne.  

ZDRADLIWY LÓD

– Nawet jak nam się wydaje, że lód ma metr grubości, to przecież woda jest w ciągłym ruchu. Tworzą się pęcherze wodne. W jednym miejscu może być metr, a już obok pięć centymetrów. Apelujemy do bojerowców, wędkarzy, by dobrze zastanowili się przed wejściem na zamarznięty akwen – mówi Trudnowski.

Minimalne przygotowanie to zabezpieczenie w plecaku telefonu komórkowego tak, aby nie zamókł. Dobrze mieć ubranie na zmianę, a także specjalne kolce, które umożliwią wydostanie się z wody na lód.  

 

Marek Nowosad/hb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj