Inwalida bez rąk pobił policjanta z Miastka. Zaskakujący cios

Inwalida bez rąk zaatakował policjanta z tzw. główki. Paweł Ś. z Miastka został skazany za napaść na funkcjonariusza na pół roku więzienia. Do zdarzenia doszło w grudniu ubiegłego roku. 28-latek przyszedł na komisariat, by zbadać sobie zawartość alkoholu.

Policjant z dyżurki chciał mu pomóc w obsłudze urządzenia, wtedy niepełnosprawny uderzył go głową w twarz. Policjant jednak obronił się przed kolejnym atakiem i obezwładnił napastnika.

TO NIE PIERWSZY TAKI INCYDENT

Sąd rejonowy w Miastku nie był wyrozumiały dla niepełnosprawnego, bo to nie był pierwszy incydent z jego udziałem. 28-latek trafi na pół roku do więzienia za napaść na policjanta.

KIEDYŚ PORAZIŁ GO PRĄD

Jako nastolatek Paweł Ś. uległ poważnemu wypadkowi. Wszedł do trafostacji i uległ poważnemu porażeniu prądem. W wyniku wypadku stracił oba przedramiona. Po zdarzeniu mieszkańcy Miastka zbierali pieniądze, by ufundować poszkodowanemu protezy, żeby mógł w miarę normalnie funkcjonować.

Wyrok w sprawie pobicia policjanta nie jest prawomocny.

 

Przemysła Woś/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj