Wypadek w gdyńskiej Naucie. Przewrócił się dok z remontowanym statkiem [ZDJĘCIA]

stoczniadok

Wypadek w gdyńskiej stoczni remontowej Nauta. Przed 14 przechylił, a potem przewrócił się dok z remontowanym statkiem.
AKTUALIZACJA 20:00

Późnym wieczorem strażacy zakończyli działania po wypadku statku w gdyńskiej stoczni Nauta. – Norweski chemikaliowiec Hordafor V wraz z dokiem przechylał się przez chwilę, po czym się zatrzymał – tak wypadek opisuje rzeczniczka stoczni Anna Bulman. – To nie był szybki proces, jednostka zaczęła się przechylać na lewą burtę, po czym została ustabilizowana, żeby nie zatonęła całkowicie – mówi.

Jak informuje Łukasz Płusa z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej, żaden ze zbiorników na statku nie został rozszczelniony. To oznacza, że nie ma zagrożenia wydostania się niebezpiecznych substancji do wody.

AKTUALIZACJA 16:30

Specjalna komisja wyjaśni, co było przyczyną wypadku. Jednostka jest zanurzona do połowy pokładu. Na powierzchnię wystają jedynie mostek, lewa burta wraz z częścią doku, która wciąż utrzymuje się na wodzie. Ratownicy potwierdzają, że nikomu z około 90 pracowników, którzy byli na pokładzie, nic się nie stało. Wszyscy się ewakuowali. Na pokładzie 80-metrowej jednostki było 30 ton paliwa. Kanał został zabezpieczony specjalną zaporą – powiedział Łukasz Płusa z gdyńskiej Straży Pożarnej.

AKTUALIZACJA 16:00

Według oświadczenia przedstawicieli stoczni, zadziałały procedury bezpieczeństwa i natychmiast zostały podjęte działania związane z ewakuacją załogi oraz zabezpieczeniem mienia. W działania ratownicze została zaangażowana Portowa Straż Pożarna Portu Gdynia, która rozstawia zapory w celu zabezpieczenia ewentualnego wycieku ze statku, oraz zespół nurków, dokonujący inspekcji na miejscu zdarzenia.

Stocznia Nauta jest w kontakcie z armatorem, którego statek był remontowany na doku.

Zarząd stoczni powoła specjalną komisję ekspertów, której zadaniem będzie wyjaśnienie przyczyn zdarzenia.


PRZYCZYNY NIEZNANE

W czwartek po 13:30 zaczął przechylać się dok numer jeden z norweskim chemikaliowcem HORDAFOR V. Dok, którego zadaniem jest wyniesienie jednostki ponad poziom wody, leży na boku. Przyczyny takiej sytuacji nie są na razie znane. Nie wiadomo też, czy dok przechylił się podczas operacji dokowania, czy już w chwili prac w jakiś sposób do części jego zbiorników dostała się woda.

Fot. Andrzej Schmulta

Stocznia Nauta wydała już w tej sprawie specjalne oświadczenie.

Oświadczenie w sprawie przechyłu doku w Stoczni Remontowej Nauta

27 kwietnia br. około godziny 13.30 w stoczni Nauta doszło do przechyłu doku pływającego nr 1. Według pierwszych relacji  załogi, nikt nie został poszkodowany.

Zadziałały procedury bezpieczeństwa i natychmiast zostały podjęte działania związane z ewakuacją załogi oraz zabezpieczeniem mienia. W działania ratownicze została zaangażowana Portowa Straż Pożarna Portu Gdynia, która rozstawia zapory w celu zabezpieczenia ewentualnego wycieku ze statku, oraz zespół nurków, dokonujący inspekcji na miejscu zdarzenia.

Stocznia Nauta jest w kontakcie z armatorem, którego statek był remontowany na doku.

Zarząd stoczni powoła specjalną komisję ekspertów, której zadaniem będzie wyjaśnienie przyczyn zdarzenia. Do momentu zakończenia prac wyjaśniających, nie podajemy więcej informacji na temat zdarzenia.

Stocznia Remontowa Nauta może poszczycić się dziewięćdziesięcioletnią obecnością na rynku oraz uznaniem armatorów i firm z branży morskiej. Wykonuje zarówno standardowe prace remontowe na statkach różnych typów i rozmiarów, jak też skomplikowane konwersje i przebudowy jednostek pływających. Trzy lata temu Stocznia Nauta powróciła na rynek nowych budów i wyspecjalizowała się w budowie średniej wielkości statków rybackich, specjalistycznych i badawczych. Stocznia Remontowa Nauta ma bogate doświadczenie w realizacji projektów dla Marynarki Wojennej. Stocznia od lat serwisuje i remontuje różnego rodzaju okręty polskiej floty. Nauta dysponuje rozbudowaną infrastrukturą, dostosowaną do budowy, konwersji oraz remontów jednostek specjalnych. Zdobyte doświadczenie oraz certyfikowana jakość usług sprawia, że Nauta jest idealnym miejscem dla napraw okrętów wojennych państw NATO.

Anna Maria Bulman
Rzecznik prasowy Stoczni Remontowej „Nauta”


Sebastian Kwiatkowski/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj